Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróciła z Nowego Jorku do... piekarni. Jej chleb jest znany w całym regionie

Marzena SMORĘDA
Wróciła z Nowego Jorku do... piekarni. Jej chleb jest znany w całym regionieNa ogromne, dwuipółkilogramowe bochny chleba, które wypiekane są w piekarni Małgorzaty Zbieroń było w Kielcach mnóstwo chętnych.
Wróciła z Nowego Jorku do... piekarni. Jej chleb jest znany w całym regionieNa ogromne, dwuipółkilogramowe bochny chleba, które wypiekane są w piekarni Małgorzaty Zbieroń było w Kielcach mnóstwo chętnych. Aleksander Piekarski
W Świętokrzyskiem zdrową żywność produkują w swoich firmach i gospodarstwach kobiety. Prezentują ją na ekologicznym bazarze w Kielcach. Po raz kolejny odbędzie się w tą sobotę.

Prawdziwe skarby kryją gospodarstwa ekologiczne rolników i drobnych przedsiębiorców w naszym regionie. Powstają tam niezwykłe produkty – głównie dzieła obrotnych i zaradnych kobiet z pasją. W tą sobotę spróbować i kupić je będzie można na kolejnym Eko-Bazarze w Kielcach.     

 

Między innymi kozie i krowie sery z wiejskiej serowarni, olbrzymie bochny chleba wypiekanego według tradycyjnej receptury i niezwykłe potrawy z grzybów pokazały na straganach zaradne świętokrzyskie gospodynie, które do Kielc przyjechały z całej okolicy.  Zaprezentowały wyroby, wytwarzane w swoich zagrodach. W sobotę na straganach będą też ryby z przydomowej wędzarni i ekologiczne paczki.

 

Małgorzata Zbieroń z Włoszczowy, rzuciła Nowy Jork i miłość, by... wypiekać chleb. Te atrakcje nie były w stanie zabić jej pasji do piekarnictwa. Po dziadku i ojcu prowadzi od lat 70. ubiegłego wieku piekarnię, w której wypieka tradycyjną metodą największe bochny w regionie.

 

- Wychowałam się w piekarni i to chyba naturalne, że przejęłam ją jako trzecie pokolenie, chociaż na początku wcale nic na to nie wskazywało. Jako dziecko piekłam wprawdzie chałki, świąteczne drożdżówki, stałam za ladą sklepu na stołeczku, bo byłam za mała, by sięgać na półki, ale chciałam się uczyć. Skończyłam szkołę budowlaną w Kielcach i wtedy się okazało, że zupełnie nie mam do tego serca. Ciągnęło mnie do piekarni.

 

Gdy zachorował mój tata, ja musiałam przejąć firmę. Na początku samodzielna praca mnie przerażała i wypiekałam same koślawe bochenki. Tata jednak chwalił mnie  – opowiada Małgorzata Zbieroń, która w tej chwili ma nowocześnie wyposażoną piekarnię we Włoszczowie i sieć sklepów firmowych z pieczywem, także w Kielcach na osiedlu Ślichowice. - Biznes się rozrasta, bo piekę według tradycyjnej receptury, w której nie ma miejsca na chemię i po moje pieczywo ludzie ustawiają się w kolejce – mówi.

 

- W starej piekarni, w której wszystko wyglądało jak za czasów mojego dziadka, praca nie była lekka, ale ja dawałam radę, bo to była moja pasja. W 1988 roku zmuszona byłam wyjechać do Stanów Zjednoczonych, do Nowego Jorku. Mieszkała tam moja siostra, więc dość szybko zaaklimatyzowałam się w nowym miejscu, a nawet zakochałam w przystojnym Amerykaninie. Pracowałam na odpowiedzialnym stanowisku, ale myślami wciąż byłam w Polsce. Piekarnię w tym czasie prowadzili moi siostrzeńcy. Gdy zdecydowali, że firmę trzeba rozbudować i unowocześnić, ja postanowiłam wesprzeć ich finansowo. Skończyło się tak, że aby nad wszystkim czuwać i mieć wszystko na oku, nie wystarczyły wielogodzinne telefony do kraju czy oko kamery zainstalowane w piekarni, przez które miałam łączność z Polską. Rzuciłam miłość, Nowy Jork, przyleciałam do kraju i prowadzę ten biznes. W Polsce jestem już pięć lat. Często wyjeżdżam do Ameryki, bo został tam mój syn. Ale moje miejsce jest tutaj. Rozbudowałam i unowocześniałam zakład, zatrudniłam ludzi, ale pieczywo wciąż wypieka się tutaj po staremu. Dzięki ponad dwudziestoletniemu pobytowi za granicą ominęło mnie zauroczenie polepszaczami i ciasto na chleb nadal wyrabia się ręcznie i piecze u mnie tradycyjnie. Mam klientów, którzy od lat kupują nasz chleb, i chociaż mam 60 lat, wciąż mówią do mnie „Małgosiu”, jak wtedy, gdy jako mała dziewczynka pomagałam tacie w piekarni. To są wzruszające chwile i dla nich warto robić to, co się naprawdę kocha – opowiada pani Małgorzata, właścicielka Piekarni Zbieroń we Włoszczowie.

 

Ogromne, dwuipółkilogramowe bochny chleba, które wypiekane są u Małgorzaty Zbieroń, znają chyba wszyscy mieszkańcy naszego regionu. To wielka atrakcja wszystkich lokalnych imprez. Królują też na straganach podczas takich imprez, jak na przykład Święto Kielc. Pajda wiejskiego chleba ze smalcem to ulubiona przekąska na festynach. Piekarnia Zbieroń z Włoszczowy będzie prezentowała na nim swoje produkty.
 

Ważne
Eko-Bazar „Prosto ze wsi” skupia drobnych producentów zdrowej żywności z naszego regionu i stwarza im warunki do sprzedaży połączonej z promocją i informacją. Biorą w nim udział rolnicy i przedsiębiorcy prowadzący gospodarstwa ekologiczne na terenie województwa świętokrzyskiego. Prezentują i sprzedają wyroby, wytwarzane w swoich zagrodach. Dla mieszkańców Kielc to alternatywne miejsce do zakupów produktów prosto ze wsi. Firma Smart Center, organizator jarmarku, daje wystawcom darmowe miejsce i stoliki.  Drugi Eko-Bazar odbędzie się w najbliższą sobotę, 12 października, na terenie firmy Smart Center przy ulicy Batalionów Chłopskich 50 w godzinach 10-15.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia