MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klub w piwnicy

(dut)
Bulek to dobry przykład tego, że kawiarnie działające przy ośrodkach kultury mogą uzupełniać ich działalność.

Jeszcze na początku lat 90. w większości domów kultury w miastach i klubach rolnika na wsiach funkcjonowały kawiarnie, w których popołudniami kwitło życie kulturalne. Agonia wiejskich klubów zaczęła się wraz z likwidacją PGR-ów. Dziś większość dawnych klubów rolnika jest zamknięta. W nielicznych, które przeszły w ręce prywatne, funkcjonują bary czy sklepy. Ich właściciele bądź dzierżawcy nie są jednak zainteresowani działalnością pozahandlową czy prowadzeniem czytelni.
W miastach większość klubów przy domach kultury sprywatyzowano lub są dzierżawione przez osoby prywatne. Do przeszłości należą czasy, gdy działalność funkcjonujących przy ośrodkach kultury kawiarni była wpisana w harmonogram działań placówki. Dziś bary te istnieją, ale nie biorą udziału w działalności artystycznej klubów.
Za chlubny wyjątek może służyć klub Bulek przy Sulęcińskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji. Jak podkreśla dyrektor SOKSiR Ewa Żuryło, Bulek jest integralną częścią ośrodka i jego działalność jest podporządkowana rytmowi jego pracy. Nie zdecydowaliśmy się na dzierżawę mówi E. Żuryło. Uważamy, że obecne rozwiązanie jest optymalne.
Lokal czynny jest codziennie. W stylowych wnętrzach piwnic pod ośrodkiem zjeść można ciastko czy wypić kawę. Bulek to także miejsce, gdzie odbywają się koncerty kameralne, recitale poezji i spotkania działającej przy ośrodku młodzieżowej rady kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska