Z firmy w Kielcach przepadła kasetka pełna pieniędzy. Policja ma podejrzanych

To sprawa z początków czerwca ubiegłego roku. Rankiem, gdy w salonie samochodowym w Kielcach trwały przygotowania do przyjęcia pierwszych klientów, pojawił się nieznajomy mężczyzna.

- Kamery monitoringu utrwaliły, jak pewnym krokiem zmierza do miejsca, gdzie znajdowała się kasetka z pieniędzmi. Wziął ją i szybko wyszedł. Właściciele przedsiębiorstwa poinformowali policjantów, że łupem sprawcy padło blisko 120 tysięcy złotych - przekazywał sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Sprawą zajęli się kieleccy policjanci walczący z przestępczością przeciwko mieniu. Wsparli ich koledzy z pionu kryminalnego komendy wojewódzkiej.

- Żmudna praca funkcjonariuszy obu wydziałów sprawiła, że śledczy wpadli na właściwy trop. W ostatni poniedziałek zatrzymani zostali trzej podejrzani: 34-latek spod Kielc, który w okresie gdy doszło do kradzieży był pracownikiem salonu oraz dobrze znani policjantom 48- i 56-latek z Małopolski. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że cała trójka wspólnie zaplanowała kradzież i późniejsze zacieranie śladów przestępstwa - informował Karol Macek.

W mieszkaniu najstarszego z podejrzanych policjanci znaleźli blisko 300 tabletek wstępnie zidentyfikowanych jako extasy oraz ponad 26,5 tysiąca złotych. Podejrzewają, że pieniądze mogą pochodzić z nielegalnego procederu.

- Wszyscy trzej mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży, za co może grozić do pięciu lat więzienia. We wtorkowy wieczór zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - uzupełniał Karol Macek.

Największy aquapark w regionie już na finiszu

Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test	Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki	Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!