Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład Ubezpieczeń Społecznych o dokumenty kielczanina upomniał się po... 19 latach

red.
- Gdy płatnik składek już nie istnieje dokonujemy korekty danych z urzędu - mówi Paweł Szkalej Rzecznik prasowy ZUS
- Gdy płatnik składek już nie istnieje dokonujemy korekty danych z urzędu - mówi Paweł Szkalej Rzecznik prasowy ZUS Dawid Łukasik
Po 19 latach Zakład Ubezpieczeń Społecznych upomniał się o składki od kielczanina, który wówczas pracował w szkole w Klonowie. Placówka już nie istnieje. - Dlaczego urząd czekał aż tyle lat, żeby zrobić sobie porządek w papierach? - pyta Czytelnik.

- Kilka dni temu dostałem pismo z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i zdębiałem. Okazało się, nie ma dokumentów potwierdzających, że w 2000 roku szkoła w Klonowie, w której wówczas pracowałem płaciła za mnie składki. W tym samym czasie byłem zatrudniony w innej szkole, w tej samej gminie i składki wpływały. Sytuacja jest bardzo dziwna, przecież Urząd Gminy nie regulował ich wybiórczo. Ale jeszcze dziwniejsze jest to, że oczekuje się ode mnie dokumentów sprzed 19. Zaniosłem do ZUS umowę o pracę, ale okazało się, że to nie jest dowód na przelanie składek. Usłyszałem, że potwierdzeniem jest wyciąg z banku albo pasek z zakładu pracy. Nie wiem, kto trzyma takie dokumenty przez 19 lat. Wygląda na to, że należy je przechowywać przez cale życie, bo nie wiadomo, kiedy się przydadzą.

Rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach, Paweł Szkalej wyjaśnia tę dziwną sytuacje: - W takim przypadku - jak u czytelnika Echa Dnia - gdy płatnik składek już nie istnieje dokonujemy korekty danych z urzędu, bezpośrednio na koncie ubezpieczonego i korygujemy błędy jakie zostały stwierdzone w dokumentacji nam przekazanej. W tamtych latach pan pracował w różnych szkołach (płatnikiem przez pewien czas był też Zespół Obsługi Szkół) i wszystkie składki miał zapłacone, ale brak było prawidłowego zgłoszenia do ubezpieczenia przez kilka miesięcy – tłumaczy.

- Czytelnik otrzymał od nas informacje i prośbę o dostarczenie posiadanych dokumentów na przykład umowy o prace bądź świadectwa pracy, dzięki czemu po wprowadzeniu korekt będzie miał prawidłowe zapisy na swoim koncie ubezpieczonego. Dzięki temu postępowanie wyjaśniające trwa zdecydowanie krócej. Absolutnie nie może tu by mowy o żadnej winie Czytelnika, bo to ówczesny jego pracodawca po zmianach struktury nie dokonał prawidłowego zgłoszenia. ZUS systematycznie prowadzi nie tylko kontrolę zakładów pracy, ale także weryfikuje wypełnianie obowiązków przez pracodawców wobec swoich pracowników -zatrudnionych w również w poprzednich latach u innych płatników. Tak też było w tym przypadku. Sytuacja ta, choć dotyczy okresów sprzed wielu lat pokazuje jak ważne jest dbanie o swoją przyszłość, szczególnie przy zmianie pracy oraz upewnienie się że zarówno „stary” jak i „nowy” pracodawca dopełnili wszelkich formalności.

Każdy pracownik ma bezpłatne konto na Platformie Usług Elektronicznych (PUE ZUS) i bez wychodzenia z domu możemy za pomocą komputera sprawdzić między innymi wpływ składek od pracodawcy a także terminy zgłoszeń zarówno samego pracownika jak i pozostałych członków rodziny do ubezpieczenia.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?



Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze

Z którą partią ci po drodze? Quiz


Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia


Co wiesz o grillowaniu? Quiz


od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakład Ubezpieczeń Społecznych o dokumenty kielczanina upomniał się po... 19 latach - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia