Władze Kielc i województwa oraz zaproszeni goście podpisali „List do Przyszłości", który został umieszczony w Szklanej Kapsule Czasu razem ze współczesnymi pamiątkami: poniedziałkowymi wydaniami kieleckich gazet, monetami oraz zdjęciami przedstawiającymi inwestycję i informacjami o Projekcie. Włożono też przedmioty symbolizujące trzy żywioły: ampułkę z woda, pióra jako symbol powietrza i kłosy zbóż jako symbol ziemi. Tuba została zamurowana w ścianie budynku administracyjnego Zakładu Utylizacji Odpadów.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z OFICJALNEGO OTWARCIA BUDOWY ZAKŁADU UTYLIZACJI ODPADÓW W PROMNIKU
- Po wybudowanie nowoczesnej oczyszczalni ścieków, teraz wzięliśmy za zakład utylizacji odpadów. Tymi inwestycjami zaspakajamy potrzeby przyszłych pokoleń i spełniamy nasze potrzeby posiadania czystego środowiska wokół nas - powiedział prezydent Kielc Wojciech Lubawski.
Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami, Henryk Ławniczek, które prowadzi budowę zapewnił, że inwestycja nie spowoduje podwyżki cen za odbiór śmieci w Kielcach.
Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami, Henryk Ławniczek i prezydent Kielc, Wojciech Lubawski włożyli do metalowej tuby „Echo Dnia” i inne kieleckie gazety, sześć monet i „List do przyszłości”, która została zamurowana w ścianie budowanego Zakładu Unieszkodliwiana Odpadów w Promniku. (fot. Łukasz Zarzycki)
W centrum sortownia
Zakład powstaje w Promniku w pobliżu obecnego składowiska śmieci. Zajmie on powierzchnię około 4,5 hektara. Jego centrum będzie olbrzymia sortowania. Tutaj trafią śmieci przywiezione z Kielc i gmin, gdzie zostaną poddane ponownej segregacji. Pracownicy wybiorą z nich wszystkie surowce wtórne, które da się ponownie wykorzystać jak papier, szkoło, plastiki, metale. Te zostaną sprzedane.
Pozostałe odpady zostaną spalone, a to co z nich zostanie sprzedane cementowniom, które mogą wykorzystać je jako paliwo.
Prezydent Kielc, Wojciech Lubawski rozpoczął zamurowywanie tuby. (fot. Łukasz Zarzycki)
Kompost, prąd i ciepło
Do części biologicznej zakładu trafią odpady organiczne, gdzie zostaną poddane fermentacji, a w jej końcowym efekcie powstanie kompost oraz energia elektryczna i cieplna. Jej produkcja jest bezpieczna dla środowiska, nie powoduje jego zanieczyszczenia, jak na przykład przy spalaniu węgla. Ciepło i prąd zostaną wykorzystane w zakładzie. Ich produkcja już się odbywa w obecnie funkcjonującym zakładzie, ale na mniejszą skalę. W lecie nadmiar prądu może być sprzedawany.
To makieta przyszłego Zakładu Utylizacji Odpadów w Promniku. (fot. Łukasz Zarzycki)
Kredyt i miliony z Unii
W nowym zakładzie będzie się odzyskiwać 70 procent odpadów, tylko pozostała część będzie składowana. Teraz na wysypisko trafia ponad 90 procent śmieci. Zakład ma być gotowy we wrześniu 2015 roku. Inwestycja ma kosztować 230 milionów złotych, z tego 140 milionów pokryje Unia Europejska, na pozostałą kwotę Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami otrzymało korzystnie oprocentowany kredyt z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Zakład Utylizacji Odpadów będzie odbierał śmieci z 17 gmin, w których mieszka blisko 400 tysięcy osób.
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?