Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sulęcin: Debata o turystyce

Wojciech Obremski
- Państwo nie wspiera turystyki w naszej gminie. Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie przekwalifikować się na przemysł - ostrzegał Jan Walczak, przedsiębiorca z Lubniewic (w środku).
- Państwo nie wspiera turystyki w naszej gminie. Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie przekwalifikować się na przemysł - ostrzegał Jan Walczak, przedsiębiorca z Lubniewic (w środku). fot. Wojciech Obremski
Nowe szlaki turystyczne, baza gastronomiczna - o tym dyskutowali mieszkańcy i urzędnicy na debacie o przyszłości powiatu.

Na debatę zorganizowaną w środę przez Stowarzyszenie Verte przyszło kilkanaście osób - głównie samorządowcy, ale nie zabrakło też mieszkańców, szczególnie tych, którzy żyją z turystyki. To właśnie ona była tematem numer jeden.

Okolicy nie tylko na weekend

- Mamy tu naprawdę wspaniałe warunki dla turystycznego rozwoju. Nie możemy tego zaprzepaścić - mówiła Ludwika Dogielska, właścicielka gospodarstwa agroturystycznego w Muszkowie.

Z kolei wicestarosta sulęciński Dariusz Ejchart przekonywał, że bez prywatnych przedsiębiorców turystyka utknie. Zgodzili się z nim pozostali, podkreślając jednak, że same jeziora i lasy nie wystarczą. - Trzeba stworzyć takie atrakcje, dzięki którym odwiedzać nas będą ludzie z całej Polski i nie tylko - mówił gminny radny Zbigniew Szczepański. Stwierdził, że Sulęcin i okolice muszą wyjść poza tzw. turystykę weekendową .

- Trzeba zachęcić turystów, żeby przyjeżdżali nie tylko latem i nie tylko na weekendy. Ale na pewno rozpadające się domki w niektórych ośrodkach nie przyciągną przyjezdnych - stwierdził.

Ciekawe szlaki dla turystów

Nad projektami, które mają zwiększyć atrakcyjność turystyczną regionu, pracuje powiat. - Jeden z nich to "Kraina Szlaków Turystycznych" - tłumaczyła Monika Kononowicz ze starostwa. Program zakłada współpracę samorządowców z dziesięciu gmin (także tych spoza powiatu) z prywatnymi przedsiębiorcami. Powiat ma też pomysł na utworzenie szlaków tematycznych, np. historycznego, śladem dawnej kolei, czy gastronomicznego.
- Ale trudno będzie przyciągnąć turystów w okolice, w których jest tak mało barów i restauracji - zareagowali uczestnicy spotkania. - Kiedy pojawią się nowe szlaki, inwestorzy zbudują tam również zaplecze kulinarne - przekonywała Agata Wilczyk ze starostwa. Innego zdania był Marek Walkowski, wicedyrektor sulęcińskiego Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych. - Najpierw trzeba zadbać o odpowiednią bazę gastronomiczną, a potem dopiero myśleć o szlakach i innych atrakcjach - podsumował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska