Zębiec rozszerza ofertę kotłów, wprowadza nowy serwis i planuje ekspansję na rynki zagraniczne

Od lat 70. ubiegłego wieku nazwa "Zębiec" była synonimem słowa "kocioł". Dziś na rynku kotlarskim jest duża konkurencja, ale "Zębiec" pozostaje jednym z najbardziej znanych w Polsce producentów pieców do ogrzewania domów i wody użytkowej.

- Przez te wszystkie lata nasze kotły kupiło niemal 800 tysięcy klientów, głównie z Polski, ale i z Europy, którzy przekonali się o ich wydajności i niezawodności. Użytkownicy naszych pieców cenią je za łatwą obsługę, solidną konstrukcję i bezawaryjność. Urządzenia wyposażone są w rozwiązania zapewniające równomierne i ekonomiczne spalanie. Dodatkowo można je też rozbudować o automatykę, dzięki czemu stają się niemal bezobsługowe oraz jeszcze bardziej ekonomiczne. Jesteśmy pewni ich wysokiej jakości, wobec czego dajemy gwarancję nawet na 10 lat - podkreśla Robert Tkaczuk, prezes zarządu ZGM "Zębiec" w Zębcu (powiat starachowicki).

W ofercie spółki pojawiły się ostatnio najnowsze produkty spełniające rygorystyczne normy emisji spalin i efektywności cieplnej dla kotłów na paliwa stałe. To piece pelletowe linii AGAT oraz na ekogroszek z linii TOPAZ.

Kocioł pelletowy AGAT 10 kW został przebadany przez Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla i został zakwalifikowany do najwyższej, 5. klasy oraz spełnił europejskie wymagania, tzw. Ekodesign. Zastosowane rozwiązania technologiczne pozwoliły na uzyskanie sprawności cieplnej do 95,5 procent. Dzięki innowacyjnej konstrukcji palnika kocioł AGAT uzyskał najlepsze na rynku parametry dotyczące emisji pyłów do atmosfery. Niedawno otrzymał wyróżnienie w zorganizowanym przez Fundację na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii oraz Polską Izbę Ekologii konkursie Euro Top Ten Polska 2017 dla najlepszych kotłów c.o.

Kocioł c.o. z podajnikiem TOPAZ 25 kW na węgiel (ekogroszek) również uzyskał certyfikat w najwyższej 5. klasie. W urządzeniu zastosowano unikatowe rozwiązania, które są chronione patentami. Wdrożone innowacje usprawniają pracę kotła oraz podnoszą jego bezpieczeństwo i walory użytkowe. Nowoczesne rozwiązania technologiczne sprawiają, że sprawność cieplna kotła TOPAZ 25 sięga 92,4 procent.

- Wszystko zaczyna się od profesjonalnego projektu. Kotły marki „Zębiec” są wynikiem ścisłej współpracy inżynierów, projektantów i praktyków, którzy korzystają z nowoczesnego oprogramowania 3D, aby przygotować projekty o najwyższym standardzie. W produkcji używamy wyłącznie sprawdzonych i wytrzymałych materiałów, takich jak blacha kotłowa, a elementy szczególnie narażone na wysoką temperaturę wykonane są z żeliwa. Używane materiały, doświadczenie pracowników oraz profesjonalna kontrola jakości są składowymi wysokiej trwałości i sprawności naszych kotłów centralnego ogrzewania – podkreśla Robert Tkaczuk.

Najnowsza gama kotłów otrzymała też zupełnie nowy wygląd – choć oczywiście kolorystyką nawiązuje do kotłów Zębca znanych od lat. Produkty, które opuszczają zakład, mają wyraziste kolory, dopracowane detale oraz nowe oznaczenia.

Jednak firma myśli nie tylko o poszukujących nowoczesnych kotłów c.o. "Zębiec" planuje także rozwijać ofertę serwisową z myślą o mniej zamożnych użytkownikach kotłów. - Nie wszyscy mogą pozwolić sobie na nowoczesny piec, którzy kosztuje nawet ponad 10 tysięcy złotych, albo też nie mają miejsca w kotłowni na nowe urządzenia, które są rozmiarowo większe – mówi prezes Robert Tkaczuk. - Dlatego będziemy oferować możliwość „remontu kapitalnego” starego kotła, również z możliwością wyposażenia w nowoczesne akcesoria. Remont taki nie powinien kosztować więcej niż połowa ceny nowego pieca, choć tu ceny będą się różnić zależnie od modelu - dodaje prezes.

W jednostce rozwojowo-badawczej ZGM „Zębiec” S.A. trwają zaawansowane prace koncepcyjne nad nowymi produktami. Zębiec zamierza zdecydowanie rozszerzyć ofertę kotłów i mocniej zaakcentować obecność marki „Zębiec” poza Polską.

- Aktualnie nasze piece sprzedawane są głównie na rynku krajowym oraz do krajów nadbałtyckich (Litwa), jednakże w najbliższej przyszłości będziemy dążyli do rozszerzenia obecnego rynku zbytu i zainteresowania naszymi produktami nowych klientów tak w Polsce, jak i poza granicami kraju – dodaje Robert Tkaczuk.