Adam Bednarczyk z Viktorii Szydłowiec mistrzem Polski w kick boxingu i najlepszym zawodnikiem imprezy. Zobacz zdjęcia

Rywalizujący w gronie juniorów młodszych w kategorii wagowej do 54kg Kornel Cegliński przegrał pierwszą walkę na punkty jednogłośną decyzją sędziów 3:0 z przeciwnikiem z Gorzowa Wielkopolskiego, odpadając z turnieju we wstępnej fazie. Wśród juniorów starszych w kategorii wagowej do 81kg walczył Kajetan Szymkiewicz. Pierwszą walkę wygrał na punkty stosunkiem głosów 2:1 z przeciwnikiem z klubu Sokół Jarosław. Walkę o wejście do strefy medalowej niestety przegrał na punkty 3;0 z zawodnikiem z Mińska Mazowieckiego i zakończył rywalizację na miejscu 5-8. Niezawodny okazał się Adam Bednarczyk rywalizujący wśród juniorów młodszych w kategorii wagowej do 67kg. Zawodnik Viktorii nie miał dla siebie równorzędnego rywala. Trzy stoczone pojedynki wygrał przed czasem. W pierwszej walce po dwukrotnym liczeniu w pierwszej rundzie przeciwnik z Wrocławia został poddany przez sędziego. W walce półfinałowej również po niespełna 30 sekundach pierwszej rundy Adam znokautował silnym kopnięciem przeciwnika z Gorzowa Wielkopolskiego. Największy opór zawodnikowi Viktorii postawił przeciwnik z Włocławka w finale. Jednak i on został znokautowany przez Szydłowieckiego kickboxera ale dopiero w trzeciej rundzie walki. Po trzech zwycięstwach przed czasem zawodnik szydłowieckiego klubu wywalczył tytuł Mistrza Polski w formule low-kick. Sędziowie również uznali go za najlepszego juniora młodszego na tych mistrzostwach.

- Bardzo cieszy mnie dyspozycja Adama Bednarczyka który do tytułu Mistrza Polski formule K1 zdobytego w kwietniu teraz dołożył tytuł Mistrza Polski w formule low-kick. W Starachowicach wygrał wszystkie walki przez nokaut , nie zostawiając werdyktu w rękach sędziów, którzy później docenili jego umiejętności wybierając go najlepszym zawodnikiem tych mistrzostw. Kornel Cegliński to debiutant na tak wielkiej imprezie kickboxerskiej jakimi są Mistrzostwa Polski i zdobył cenne doświadczenie. Myślę, że start ten zaprocentuje w przyszłości i to kwestia czasu jak zacznie wygrywać. Żałuję, że Kajetan Szymkiewicz tym razem wrócił bez medalu. Walczył naprawdę bardzo dobrze i myślę, że gdyby losowanie ułożyło się pomyślniej medal na tych mistrzostwach był w jego zasięgu. Cała trójka moich podopiecznych to młodzi, ambitni, perspektywiczni i wciąż rozwojowi zawodnicy. Jestem przekonany, że stać ich na wielkie sukcesy nie tylko na arenach krajowych ale i międzynarodowych. Myślę, że w przyszłości o takie osiągnięcia się jeszcze pokuszą - mówi Paweł Surdy, trener szydłowieckich zawodników.