Radomiak Radom - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:2.

Radomiak Radom - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:2 (0:1), Krzysztof Ropski 55 - Marcin Mirecki 3, Krzysztof Łazowski 89.

Radomiak Radom, pierwsza połowa: Kula - Wasilewski, Duben, Swidzikowski, Chrabąszcz, Mikołajczak, Kościelny, Radecki, Wolski, Kwiek, Ropski

Radomiak, druga połowa: Banasiak - Cieciura, Jędrzejczyk, Duben (73 Kucharski), Chrabąszcz (62 Sulkowski), K. Puton , Agu, Gawron, Bragiel (81 Duben), W. Puton, Ropski (62 Cupriak).

W zespole Radomiaka na testach pojawił się Słowak Marek Dubeň - 21-letni obrońca, który jesienią zanotował siedem występów w drugoligowym FC Nitra.

- Z każdą minutą grał lepiej w tym meczu. Miał swój udział w straconej pierwszej bramce. Zostaje w nami na pewno do soboty, a może jeszcze dłużej - tak o występie Słowaka powiedział po meczu Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka.

Radomska drużyna dała się zaskoczyć na początku i na końcu meczu, kiedy straciła dwa gole. - Mimo porażki, jestem szczególnie z gry w pierwszej połowie zadowolony. Widać na naszych poczynaniach coraz większą pewność. Z każdym dniem powinno być coraz lepiej. Wiemy, nad czym mamy pracować - dodał radomski szkoleniowiec.

Przeciwko Lechii nie zagrało tylko dwóch graczy z powodów urazów, Rossi Leandro i Przemysław Śliwiński. Bramkarz Adrian Szady dostał wolne.

Po dłuższej przerwie na boisku pojawili się, Kamil Cupriak, Krystian Puton i widać było sporą przerwę w grze tych zawodników. Cieszy szybki powrót po urazie do gry Bartosza Sulkowskiego.

Pod koniec meczu drobnego urazu w starciu z graczem Lechii doznał Dariusz Brągiel i musiał opuścić plac gry.

W sobotę Radomiak nie będzie rozgrywał żadnego meczu kontrolnego.

Ostatni mecz kontrolny przed ligą, zieloni rozegrają w sobotę, 27 lutego z Motorem w Radomiu lub w Lublinie na trawiastym boisku.