Sporo emocji mieliśmy dziś w Krakowie! Korona znakomicie rozpoczęła drugą połowę, a efektem było szybkie wyrównanie dzięki bramce Felicio Browna Forbesa. W kolejnych minutach goście prezentowali się lepiej, ale ostatni kwadrans należał już do Cracovii. Bohaterem meczu po raz kolejny został Airam Cabrera, który już w doliczonym czasie gry wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką Adnana Kovacevicia. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Michała Probierza są już o krok od zapewnienia sobie miejsca w grupie mistrzowskiej - po tej kolejce na pewno będą czwartym zespołem ligi. Od Korony czołowa ósemka znacznie się natomiast oddaliła. Na dziś to już wszystko, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.