Spotkanie relacjonował Mateusz Hawrot. Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejne nasze relacje.

Koniec! Dania remisuje 1:1 z Australią, po dwóch spotkaniach ma cztery punkty i przed sobą starcie z Francją. Mogą czuć niedosyt Australijczycy, większość meczu prezentowali się dużo lepiej, mogli pokusić się tutaj o trzy punkty. Z mundialu jeszcze nie odpadli, przy sprzyjających okolicznościach stać ich na ewentualne wyjście z grupy.

Doszedł do piłki Braithwaite, ale uderzył bardzo lekko; Ryan bez problemu złapał piłkę.

Jeszcze walczą Duńczycy, mają rzut rożny.

Eriksen sprzed pola karnego obok słupka. Doliczone trzy minuty.

Schmeichel! Dwie świetne interwencje w odstępie kilkudziesięciu sekund, najpierw po indywidualnej akcji Arzaniego, a po chwili po sprytnym uderzeniu Leckiego!

Katastrofalna centra Delaneya podsumowująca grę duńskiego zespołu w drugiej połowie.

Spadło w końcówce tempo spotkania, zwolnili Australijczycy, piłkę powoli rozgrywają Duńczycy.

Ukarany Sisto za nadmierne protesty w kierunku arbitra.

Ostatnia zmiana w australijskich szeregach - Irvine za Rogicia.

Co tam się stało?! Arzani fantastycznie przebił się przy linii końcowej i świetnie zagrał wzdłuż piątego metra. Piłka jednak minęła wszystkich zawodników zgromadzonych wokół bramki Schmeichela i wypadła poza linię końcową! To mogła być znakomita okazja.

Sisto za mocno i nieprzyjemnie do Corneliusa, ma ochotę do gry skrzydłowy Celty, ale wielokrotnie dziś podejmował złe decyzje.

Arzani głową obok bramki.

Objawił się Martin Braithwaite po wejściu na boisko - stracił piłkę i sfaulował przeciwnika.

Niezmordowany Leckie pokręcił trochę Larsenem i oddał strzał, który jednak nie sprawił zagrożenia duńskiemu golkiperowi.

Jurić w miejsce kontuzjowanego kolegi.

Andrew Nabbout nie wygląda na kogoś, kto będzie zdolny kontynuować grę - doznał kontuzji barku, już zszedł z boiska. Wydaje się, że to niestety poważny uraz.

I w odpowiedzi sprzed pola karnego strzelał Sisto po akcji Corneliusa. Zabrakło dosłownie kilku centymetrów, świetnie to zrobił zawodnik Celty Vigo.

Rogic! Ależ gra ten piłkarz w drugiej połowie, znów zaimponował niezłym dryblingiem, zszedł na lewą nogę i uderzył na bramkę, lecz minimalnie za lekko, by zaskoczyć Schmeichela.

Mooy z dystansu tuż nad bramką! Bardzo niewiele zabrakło!

Młody Arzani na boisku, zszedł Robbie Kruse.

Cornelius za Joergensena.

Sporo szczęścia mają Duńczycy! Schmeichel popełnił błąd przy wyjściu do piłki, bramka przez chwilę była pusta, ale jednego z Australijczyków szykującego się do strzału, uprzedził Kjaer. Rzut rożny.

Znakomicie wygląda Rogic w drugiej połowie, jest wszędzie, teraz szukał prostopadłym podaniem Mooya, ale zabrakło minimalnie dokładności.

Znów ładnie Rogic, ale Kruse na stojąco chciał przyjąć podanie od piłkarza Celtiku, w efekcie stracił piłkę.

Odkąd w 38. minucie Australia wyrównała, prezentuje się dużo bardziej żwawo od Danii. Więcej zaangażowania, więcej chęci, szybsze granie piłką. Naprawdę mogą się podobać podopieczni Berta van Marwijka.

Świetna akcja Rogicia, który popisał się znakomitym dryblingiem i wypuścił w bój Leckiego. Gdyby nie Simon Kjaer, mogłoby być bardzo groźnie.

Jeśli Dania nie wyjdzie z grupy, Poulsena możemy już na mundialu nie zobaczyć; z powodu dzisiejszej żółtej kartki, nie zagra w ostatnim spotkaniu z Francją. Inna sprawa, że z taką grą, i tak mógłby trafić na ławkę rezerwowych.

I mamy zmianę - za słabego dziś Poulsena wchodzi Braithwaite.

W odpowiedzi zagotowało się pod bramką Ryana, ale wśród kilku skaczących do piłki zawodników, najlepiej poradził sobie jeden z Australijczyków.

I było też groźnie po rzucie rożnym, ledwo sobie poradził duński zespół.

Po stracie Eriksena ruszyli z huraganowym atakiem Australijczycy; Leckiego w ostatniej chwili uprzedził Stryger Larsen.

Joergensen ruszył w pole karne i podał do Sisto, ale ten wyglądał na zaskoczonego zagraniem partnera i nie przyjął futbolówki.

Delaney sprytnie barkiem w stronę Joergensena, ten jednak nie zdołał opanować podania.

Australijczycy ruszyli niezwykle zmotywowani, już dwukrotnie dostali się w pole karne rywali, ale nie zdołali zagrozić Schmeichelowi.

Druga połowa właśnie się rozpoczęła.

Przerwa! Australijczycy długo próbowali wyrównać stan meczu i w końcu im się to udało poprzez pewne wykonanie słusznej jedenastki. Remis wydaje się zasłużony, mecz stoi na niezłym poziomie, druga połowa zapowiada się ciekawie. Wracamy za niewiele ponad kwadrans.

Dwie minuty doliczone.

Sainsbury sugerował faul przy poprzedniej sytuacji, ale sędzia Lahoz pozostał nieugięty, wydawało się, że słusznie.

Mooy dobrze dorzucił z rzutu wolnego, walczył z Duńczykami niezmordowany Sainsbury, ale nie zdołał dojść do piłki.

AJAJAJ! Blisko bramki samobójczej Sainsbury. Po rzucie wolnym piłka minęła kilku zawodników, trafiła w nogę obrońcy Australii, a ten niemal nie zaskoczył własnego bramkarza!

Świetnie wykonał jedenastkę kapitan australijskiego zespołu, niemal identycznie, jak z Francją. Kilka minut do końca pierwszej połowy, ciekawe, czy Australia nabierze wiatru w żagle!

GOOOOOOL! Pewnie Jedinak i mamy 1:1!

Mike Jedinak podchodzi do piłki!

I jest rzut karny! Była ręka Yussufa Poulsena! I do tego kartka dla piłkarza RB Lipsk!

VAR! Sędzia sprawdza, czy nie było ręki jednego z Duńczyków po strzale Leckie.

Leckie kolejny raz wyprowadził w pole Duńczyków i doszedł do strzału, lecz został zablokowany.

Akcja Kruse'a zakończona interwencją Schoene, będzie kolejny dziś korner.

Rogic długo zbierał się z murawy po tym, jak "w kleszcze" wzięli go Kjaer i Schoene.

Mieli wreszcie swoją szansę Australijczycy, ale strzał jednego z nich, bodajże Kruse, został zablokowany.

Kręci głową kapitan Australii, Mike Jedinak. Doświadczony zawodnik szukał podaniem kolegów, a piłka spadła najbliżej Dalsgaarda.

Leckie ładnie pociągnął lewym skrzydłem, ale dośrodkował do nikogo.

I znów to samo! Do szesnastego metra Australia radzi sobie naprawdę nieźle, a później przychodzi konieczność stworzenia poważnego zagrożenia, co kończy się interwencją duńskiej obrony.

Wzorowa wręcz akcja Duńczyków, kilka świetnych, składnych podań, finalnie Dalsgaard dorzucił "na nos" Joergensenowi, ale ten z bliska przestrzelił! To powinno być 2:0!

Rogic sprzed pola karnego kilka metrów obok bramki.

Ładna próba Pione Sisto, przebojowy zawodnik sprytnie starał się zaskoczyć Ryana, ten jednak zachował czujność.

Kolejna próba Australijczyków kończy się bez efektu. Tworzą akcję, ale brakuje im "kropki nad i".

Mieliśmy małe problemy techniczne, ale już wszystko jest w porządku, przepraszamy. Wynik się nie zmienił, wciąż 1:0 dla Danii.

Jeszcze słowo o personaliach w obu zespołach - na uwagę zasługuje brak Williama Kvista w szeregach europejskiej drużyny. Doświadczony pomocnik został zniesiony na noszach w starciu z Peru, złamał żebra i został już odesłany na leczenie do domu. W jego miejsce gra Lasse Schoene.

Znów się działo pod bramką Schmeichela po dośrodkowaniu z rogu, znów do piłki doszedł Leckie, ale tym razem poważnie nie zagroził duńskiemu golkiperowi.

Dynamiczny początek, oba zespoły zdecydowanie ruszyły, ale teraz to Australia musi dążyć do zdobycia bramki, Danii spieszyć się nie musi.

Teraz szarżowali podopieczni van Marwijka, jednak skończyło się tylko na kornerze, z którego nic nie wyniknęło.

Australijczycy stracili piłkę kilka metrów przed polem karnym, ta trafiła do Joergensena, który świetnie ją opanował i zgrał do Eriksena. Piłkarz Tottenhamu znakomicie "nakrył" futbolówkę i potężnym uderzeniem nie dał szans Ryanowi. 1:0!

GOOOOOOOL! Dania na prowadzeniu! Eriksen!

I teraz blisko bramki Australijczycy! Leckie odnalazł się najlepiej po centrze z rzutu rożnego, oddał strzał głową i minimalnie spudłował.

Rogic starał się pokonać Schmeichela z dystansu, po rykoszecie piłka poleciała na róg.

Teraz po rzucie rożnym duński zespół stworzył zagrożenie, strzał jednego z zawodników minął bramkę Australii.

Już było groźnie po wrzutce Eriksena z rzutu wolnego, na piłkę czaił się Simon Kjaer, ale został uprzedzony przez rywala.

Rozpoczęli!

Zapraszamy na relację z pierwszego dzisiejszego spotkania Mistrzostw Świata - Dania kontra Australia.