PiS rozdało karty w powiecie gorlickim. Ma swojego starostę, zastępcę i cały zarząd. Kontrowersję wzbudziła jedna kandydatura

Pierwsze posiedzenie Rady Powiatu Gorlickiego VII kadencji rozpoczęło się od odśpiewania hymnu narodowego. Pierwszą część poprowadził radny senior Jan Morańda. Radni złożyli ślubowanie i wybrali przewodniczącego Rady.
Krzysztof Flądro zgłosił na to stanowisko Krzysztofa Zagórskiego. Piotr Koszyk z kolei Witolda Kochana. W tajnym głosowaniu radni wybrali Krzysztofa Zagórskiego. Otrzymał on dwanaście głosów poparcia, czyli dokładnie tyle ile manatów w radzie ma Prawo i Sprawiedliwość. Witold Kochan uzyskał 11 głosów.

Wybór wiceprzewodniczących Rady Powiatu Gorlickiego też pokazał, że Prawo i Sprawiedliwość będzie rozdawać karty w powiecie. Na tę funkcję przewodniczący zgłosił radną Mariolę Spólnik i radnego Jerzego Haberka. Innych kandydatur nie zgłoszono. Za wyborem Marioli Spólnik opowiedziało się trzynastu radnych, przeciw - dziesięcioro. Za wyborem Jerzego Heberka zagłosowało dwanaścioro radnych, przeciwko było jedenastu członków rady.

Na starostę powiatu gorlickiego zgłoszone zostały dwie kandydatury. W imieniu klubu PiS radny Andrzej Matusik zgłosił radnego Mirosława Waląga. Drugą kandydaturę - radnego Stanisława Kaszyka zgłosiła radna Jadwiga Szara.

Jeszcze przed głosowaniem radny Witold Kochan zapytał Mirosława Waląga o jego, plany pomysły i przyszłe ewentualne zarządzanie ochroną zdrowia i oświatą w powiecie. W odpowiedzi usłyszał tylko, że jego poglądy nie są tajemnicą, ale o swoich planach odpowie po głosowaniu.

W wyniku tajnego głosowania starostą powiatu gorlickiego został Mirosław Waląg. Poparło go dwanaścioro radnych. Stanisław Kaszyk uzyskał 11 głosów.

Starosta Mirosław Waląg na swojego zastępcę zgłosił radnego Marcina Krzemińskiego. Za jego kandydaturą opowiedziało się 23 radnych.

Do Zarządu Powiatu gorlickiego starosta Mirosław Waląg zgłosił: radnego Krzysztofa Flądro, (został on wybrany 22 głosami za. Dwóch radnych było przeciw), Bogusław Bochenek (12 za, 11 przeciw), Marek Ludwin (za 12 osób, przeciw 0)

Jedynie kandydatura Marka Ludwina wywołała kontrowersje. Zgłosił je radny Stanisław Kaszyk, twierdząc, że jego zdaniem statut powiatu gorlickiego nie przewiduje powoływania członków Zarządu Powiatu spoza rady. Radny zapowiedział też, że jeśli dojdzie do wyboru Marka Ludwina na członka Zarządu Powiatu Gorlickiego, zgłosi ten fakt wojewodzie małopolskiemu, w celu objęcia kontrolą tego wyboru.

Przypuszczenia Stanisława Kaszyka potwierdziła radca prawny, ale Mirosław Waląg utrzymał kandydaturę Marka Ludwina. Wybrało go 12 radnych. Kilkoro radnych na moment tego głosowania opuściło salę obrad, co zostanie uwzględnione w protokole.

Już 8 kwietnia wiadomo było, że większość mandatów w Radzie Powiatu Gorlickiego należy do radnych z Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Trudno się było spodziewać, że Małopolski Ruch Samorządowy Ziemi Gorlickiej, który uzyskał cztery mandaty w Radzie Powiatu, zjednoczy swoje siły z Trzecią Droga i PSL, które uzyskały ich tyle samo, czy tym bardziej z Koalicją Gorlicką KGR, która z kolei dzierży ich zaledwie trzy. Nawet gdyby się tak stało, to wszystkie trzy ugrupowania miałyby 11 mandatów i wciąż stanowiły mniejszość wobec dwunastu miejsc w radzie, które po wyborach samorządowych przypadły startującym z list Prawa i Sprawiedliwości. Już wtedy pisaliśmy, że szansę na zarządzanie powiatem gorlickim mają więc Krzysztof Zagórski, Andrzej Matusik, Tomasz Kotowicz, Ewa Król, Jerzy Haberek, Bogumiła Maniak, Mariola Spólnik, Bogusław Bochenek, Mirosław Waląg, Krzysztof Flądro, Halina Łaś. W kuluarowych rozmowach wśród typowanych na stanowisko starosty najczęściej pojawia się nazwisko Marcina Krzemińskiego, ale też Mirosława Waląga, czy Krzysztofa Flądro.