Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radomscy koszykarze kończą sezon zasadniczy i szykują się do derbów

/SzS/
Gracze Rosasportu wcale nie muszą wygrać jutrzejszego meczu w Katowicach, bo i tak zapewnili sobie pierwsze miejsce. Są jednak profesjonalistami i od samych siebie wymagają profesjonalizmu
Gracze Rosasportu wcale nie muszą wygrać jutrzejszego meczu w Katowicach, bo i tak zapewnili sobie pierwsze miejsce. Są jednak profesjonalistami i od samych siebie wymagają profesjonalizmu T. Klocek
AZS Politechnika Radomska podejmie Pogoń Rudę Śląską, zaś Rosasport wyjeżdża do Katowic na mecz z Mickiewiczem. Nasze koszykarskie zespoły nie muszą wygrać tych meczów, ale chcą zakończyć sezon w dobrym stylu.

W sobotę i niedzielę kończy się sezon zasadniczy w drugiej lidze koszykarzy. Był on wyjątkowo udany dla dwóch naszych zespołów. Bez względu na wyniki ostatniej kolejki trzeba pochwalić oba kluby. Rosasport zgodnie z przewidywaniami wygrał rywalizację, ponosząc zaledwie jedną porażkę. Na zespół Politechniki nikt nie liczył, że zajmie tak wysokie, czwarte miejsce. A jednak udało się w uczelnianym klubie stworzyć doskonale zgrany team.

WSZYSCY ZDROWI

Zespół Politechniki miał trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Najpierw pauzował, potem była żałoba narodowa. Przekornie ta pauza wyszła niektórym graczom na dobre. Paweł Piros, Tomasz Czajkowski i Michał Szczytyński doszli do zdrowia i są nie narzekają na żadne urazy. Tym samym cała kadra jest do dyspozycji trenerów Marka Brzeźnickiego i Romana Bukalskiego.

W środę drużyna AZS zagrała mecz kontrolny z UMKS Kielce i wygrała do 80:74.
Jutro o godz. 18 we własnej hali przy ul. Chrobrego, "akademicy" zmierzą się z Pogonią Ruda Śląska. To spotkanie niczego w tabeli już nie zmieni. Jak twierdzą szkoleniowcy AZS, szansy gry w tym pojedynku otrzymają zawodnicy, którzy dotąd więcej siedzieli na ławce rezerwowych. Na pewno radomianie nie odpuszczą i będą chcieli wygrać, aby podbudować morale drużyny przed nadchodzącymi meczami play off.

TYLKO BEZ MAJA

Rosasport w niedzielę wybiera się do Katowic, gdzie o godz. 18 w "Spodku" rozpocznie mecz z miejscowym Mickiewiczem. Dla gospodarzy będzie to ważne spotkanie, bo w przypadku przegranej i przy jednoczesnych zwycięstwach Wisły Kraków i Staco Niepołomice, to ekipa Mickiewicza spadnie z ligi.

Trener "Rosy" Piotr Ignatowicz nie patrzy jednak na tabelę, bo jak sam stwierdza, jego zespół złożony jest z profesjonalistów, którzy do każdego meczu podchodzą poważnie. Nie zagra tylko Maciej Maj, który kontuzjowany jest już od kilku miesięcy. Do zdrowia wrócili już Emil Podkowiński i Piotr Kardaś.

Oba radomskie zespoły myślą już o środowych derbach, które rozegrane zostaną w ramach pierwszej rundy play off o awans na zaplecze ekstraklasy. Pierwszy mecz odbędzie się w środę o godzinie 18 w miejskiej hali, przy ul. Narutowicza 9.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie