MKTG SR - pasek na kartach artykułów

135 tysięcy dla WOŚP od radomian

Izabela Gajewska
Karol Mąkosa, Jacek Jóźwicki, wiceszef radomskich policjantów, Jacek Kosiec i Ligia Basińska (od lewej) zagrzewali tłumy do licytacji rękawic Agnieszki Rylik, mistrzyni boksu.
Karol Mąkosa, Jacek Jóźwicki, wiceszef radomskich policjantów, Jacek Kosiec i Ligia Basińska (od lewej) zagrzewali tłumy do licytacji rękawic Agnieszki Rylik, mistrzyni boksu. M. Skorupa
Ponad 135 tysięcy złotych przekazali radomianie na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - to wyniki zbiórki pieniędzy.

Ponad 400 wolontariuszy zbierało w niedzielę pieniądze na rzecz chorych dzieci. Młodych ludzi z puszkami z logiem Orkiestry można było spotkać na ulicach, przed kościołami i w centrach handlowych.

Nad bezpieczeństwem wolontariuszy czuwali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Spisali się na medal.

BEZ INCYDENTÓW

- Podczas zbiórki było bardzo spokojnie, żaden wolontariusz nie został okradziony. Także podczas koncertu nie było awantur, ludzie bawili się kulturalnie - komentuje imprezę Rafał Jeżak, rzecznik prasowy radomskiej Komendy Miejskiej Policji.
Bożena Sołdrzyńska, odpowiedzialna w sztabie Orkiestry za liczenie pieniędzy z akcji, nie kryje zadowolenia z wyniku tegorocznej zbiórki. - Jest lepiej niż przed rokiem. Pieniążki liczyliśmy bardzo sprawnie, to zasługa kasjerek z banku PKO S.A., z którym od wielu lat współpracujemy w czasie Orkiestry - mówi Bożena Sołdrzyńska. - Wydawało by się, że miasto ubożeje, a tymczasem mamy więcej pieniędzy niż przed rokiem.

Najwięcej warta była puszka Julity Szner z Lesiowa, było w niej prawie 1500 złotych.

PIÓRO ZA 1400 ZŁOTYCH

- W wielu puszkach było ponad 1000 złotych, ale żadna nie osiągnęła rekordu z ubiegłego roku, czyli 2000 złotych - twierdzi Michał Pasternak, zastępca szefa sztabu do spraw wolontariuszy.

Znacząca suma wpłynęła także z orkiestrowych licytacji. Radomianie kupili przekazane sztabowi gadżety za około dziewięć tysięcy złotych. Największą cenę osiągnęła piłka Realu, ale inne przedmioty też zacięcie licytowano. - Pióro od prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, prezydenta Radomia, poszło za 1400 złotych, a zestaw pióro plus kalendarz od Ewy Kopacz, minister zdrowia, sprzedaliśmy za 500 złotych - opowiada o aukcji Bożena Sołdrzyńska. - Pióro od Zbigniewa Kuźmiuka, posła do europarlamentu, osiągnęło cenę 200 złotych, natomiast replika broni - 600 złotych.

Radomianie dzielili się nie tylko pieniędzmi. Tego dnia 22 osoby zdecydowało się oddać krew w Radomskim Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Zebrano tam 8,7 litra krwi.
Najwięcej warta była puszka Julity Szner z Lesiowa, było w niej prawie 1500 złotych.

PIÓRO ZA 1400 ZŁOTYCH

- W wielu puszkach było ponad 1000 złotych, ale żadna nie osiągnęła rekordu z ubiegłego roku, czyli 2000 złotych - twierdzi Michał Pasternak, zastępca szefa sztabu do spraw wolontariuszy.

Znacząca suma wpłynęła także z orkiestrowych licytacji. Radomianie kupili przekazane sztabowi gadżety za około dziewięć tysięcy złotych. Największą cenę osiągnęła piłka Realu, ale inne przedmioty też zacięcie licytowano. - Pióro od prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, prezydenta Radomia, poszło za 1400 złotych, a zestaw pióro plus kalendarz od Ewy Kopacz, minister zdrowia, sprzedaliśmy za 500 złotych - opowiada o aukcji Bożena Sołdrzyńska. - Pióro od Zbigniewa Kuźmiuka, posła do europarlamentu, osiągnęło cenę 200 złotych, natomiast replika broni - 600 złotych.

Radomianie dzielili się nie tylko pieniędzmi. Tego dnia 22 osoby zdecydowało się oddać krew w Radomskim Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Zebrano tam 8,7 litra krwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie