Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

27-letni mężczyzna rzucił się pod pociąg... Dlaczego wybrał śmierć na torach? (zdjęcia)

Antoni SOKOŁOWSKI
Na miejscu tragedii pracowała ekipa policjantów i prokurator.
Na miejscu tragedii pracowała ekipa policjantów i prokurator. Fot. Antoni Sokołowski
Tragedia na Południu nie była pierwsza. - Niedawno chłopak też położył głowę pod koła - opowiadają kolejarze.
27-letni mężczyzna rzucił się pod pociąg... Dlaczego wybrał śmierć na torach?  (zdjęcia)

Był niedzielny poranek, gdy pociąg osobowy dojeżdżał już do stacji w Radomiu. Nagle szarpnęły hamulce i cały skład zaczął gwałtownie hamować. Było jednak za późno - pociąg przejechał kogoś leżącego na torach. Skład przejechał jeszcze kilkaset metrów, zanim stanął.

Nieliczni pasażerowie zaczęli otwierać okna, dopytywać się co się stało. Po chwili było już jasne: pociąg dalej nie pojedzie. Zginął młody człowiek.

RACZEJ SAMOBÓJSTWO

Tragedia wydarzyła się na Południu, między ulicami Wjazdową a Zagonową. Ofiarą jest 27 - latek, który leżał na torach, gdy nadjechał pociąg.

- To pociąg relacji Skarżysko Kamienna - Radom. Do Radomia przyjeżdża o godzinie 8.33. Po tym tragicznym wypadku już nie dojechał do dworca. Kilkunastu pasażerów wyszło z wagonów i rozeszło się - mówi Andrzej Kucharski, dróżnik pracujący przy przejeździe obok ulicy Wjazdowej.

Wypadek zdarzył się w dość odludnym miejscu, gdzie nie ma wielkiego ruchu pieszych. Tory zarastają chaszcze, od polnej drogi oddziela je głęboki rów. Mimo to jest ścieżka przecinająca tory, co świadczy, że ludzie nieraz tamtędy przechodzą .

Czy mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku?

- Wszystko wskazuje raczej na samobójstwo, choć niczego nie można wykluczyć. Ten człowiek po prostu
rzucił się przed pociąg - mówi jeden z kolejarzy na miejscu tragedii.

ZA DUŻO WYPADKÓW

Maszynista ze składu został przebadany na zawartość alkoholu. Był trzeźwy.

- To się niestety zdarza i tych tragedii jest za dużo - mówi dróżnik Andrzej Kucharski.

Jeden z kolejarzy dodaje, że niedaleko miejsca tej tragedii kilka tygodni temu miało miejsce inne, równie dramatyczne zdarzenie.

- Młodzi ludzie pokłócili się na stacji paliw, która jest obok przejazdu. Po tej kłótni jeden z młodych poszedł na tory i położył głowę na szynach. Za chwilę jechał towarowy i obciął mu głowę - dodaje kolejarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie