W ekipie Broni nie opadł jeszcze kurz po środowym, zaległym spotkaniu z Olimpią Zambrów. Drużyna z radomskich Plant do przerwy grała bardzo dobrze, prowadziła 2:0, a miała jeszcze co najmniej dwie świetne okazje, aby prowadzić wyżej. Po zmianie stron kibice zobaczyli już kompletnie inny zespół. Broń poczuła się zbyt pewna wygranej, dała sie zepchnąć do defensywy i w 55 i 85 minucie straciła dwa gole i ostatenicze mecz zakończył się remisem. Szkoda, bo radomski zespół mógł wskoczyć na siódme miejsce, a tymczasem jest na dziewiątym i nad strefą spadkową ma tylko cztery punkty.
Jeszcze gorsza atmosfera panuje w Pelikanie, bo ta drużyna przed sezonem wskazywana była jako jeden z kandydatów do awansu. Wzmocniono solidnie łowiczowską kadrę, ale po 11 kolejkach Pelikan zajmuje 10 lokatę, ma jeden punkt mniejk od Broni. Co ciekawe Pelikan jest najskuteczniejszym zespołem w lidze, zdobył aż 25 bramek, ale stracił ich 20 i w kwestii defensywy należy do jednych z najsłabszych. Z ostatnich pięciu kolejek Pelikan wygrał tylko jedno spotkanie, u siebie z Concordią Elbląg, zaś w dwóch ostatnich meczach stracił siedem goli. Drużyna Broni na pewno musi uważać na Damiana Warchoła, który w tych rozgrywkach zdobył już 12 bramek i jest liderem w tabeli strzelców, grupy I trzeciej ligi. Latem dołączył do tego klubu z Unii Skierniewice.
Ekipa Broni miała w czwartek wolne, a w piątek na zajęciach pojawili się wszyscy. Trener Dariusz Różański długo rozmawiał z zawodnikami jeszcze po meczu Olimpią.
- Straciliśmy punkty na własne życzenie. Rozmawiałem z zawodnikami, bęzie jeszcze czas na kolejne rozmowy, bo trzeba wiele poprawić. Przed nami ciężki pojedynek z zespołem, z którym ostatnio nie udało nam się wygrać. Każdy sobie zdaje sprawę, że trzeba zagrać w tym meczu maksimum skoncentrowanym i na wysokiej skuteczności. W pojedynku z Olimpią mieliśmy świetne okazje, gdybyśmy podwyższyli wynik na 3:0, rywal nie miałby szans. Czeka nas trudny mecz, ale wierzę, że podołamy - mówi trener Różański.
W pięciu meczach w tym sezonie Broń traciła bramki w samej końcówce między 83 i 90 minutą. Dwukrotnie wygrana wymykała im się z rąk w ostatnich sekundach. Zdaniem trenera efekt braku doświadczenie niektórych zawodników, którzy w końcówce tracą koncentrację. Szkoleniowiec będzie kładł nacisk w najbliższych dniach.
Zestaw par 12 kolejki
Huragan Morąg - Znicz Biała Piska, sobota godz. 14, Unia Skierniewice - Sokół Ostróda, KS Wasilków - Olimpia Zambrów, godz. 15, RKS Radomsko - Concordia Elbląg sobota godz. 15, Polonia Warszawa - Świt Nowy Dwór Mazowiecki, sobota godz. 18, Lechia Tomaszów Maz. - Pogoń Grodzisk Maz, niedziela godz. 11, Legia II Warszawa - Ruch Wysokie Maz. - przełożony na 6 listopada.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?