Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu:
- Obecnie obie sygnalizacje świetlne działają naprzemiennie, dzięki temu czas przejazdu przez ulicę Słowackiego jest optymalny. Skoordynowanie sygnalizacji na skrzyżowaniach ulicy Słowackiego ze Skaryszewską i Idalińską oraz Słowackiego i Malenicką jest kosztownym rozwiązaniem. Szacujemy, że pochłonęłoby to 50-70 tysięcy złotych.
Ważne
Ważne
Budowa sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniach ulic Słowackiego, Idalińskiej i Skaryszewskiej oraz Słowackiego i Malenickiej kosztowała ponad 302 tysiące złotych. Urządzenia zamontowała i zaprogramowała firma Drogmar z Radomia.
Sąsiadujące ze sobą sygnalizacje świetlne na skrzyżowaniach ulic Słowackiego, Idalińskiej i Skaryszewskiej oraz Słowackiego i Malenickej miały ułatwić wyjazd z dróg podporządkowanych, i poprawić bezpieczeństwo, ale nie do końca spełniają te założenia.
Po otwarciu zmodernizowanego odcinka krajowej "dziewiątki" tworzyły się tam gigantyczne korki. W godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego sznur samochodów ciągnął się aż za ulicę Wojska Polskiego, blokując wjazd na rondo.
WŁĄCZAJĄ NA PRZEMIAN
Miejscy drogowcy szybko wyłączyli światła u zbiegu ulic Słowackiego, Idalińskiej i Skaryszewskiej. Projektant miał ułożyć nowy cykl zmiany sygnałów, dostosowany do panującego ruchu. Ostatecznie drogowcy zadecydowali o włączaniu sąsiadujących ze sobą sygnalizacji na przemian.
- Dzięki temu czas przejazdu przez ulicę Słowackiego jest optymalny. Światła przy ulicy Malenickiej mają w ciągu tygodnia zapewnić bezpieczeństwo dzieciom z pobliskiej szkoły podstawowej i optymalny czas przejazdu dla autobusów komunikacji miejskiej, dowożących uczniów - informuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Sygnalizacja u zbiegu ulicy Słowackiego ze Skaryszewską i Idalińską jest włączana dopiero po wyłączeniu świateł przy Malenickiej. - W godzinach popołudniowych ma zapobiegać blokowaniu ronda Matki Bożej Fatimskiej i ułatwić mieszkańcom powrót z pracy do domu - wyjaśnia Dariusz Dębski.
MARNOTRAWSTWO PIENIĘDZY
Miejscy drogowcy przekonują, że wszystko jest w porządku. Tymczasem nasi czytelnicy są całkowicie innego zdania, nie pozostawiają suchej nitki na drogowcach za inwestycję, która kosztowała ponad 302 tysięcy złotych.
- To absurd i marnotrawstwo publicznych pieniędzy - kwitują krótko opisywaną sytuację spotkani na miejscu ludzie. - Gdzie jest ta precyzja, z której ponoć słynie nasze miasto? - pyta z ironią jeden z mieszkańców Idalina.
Niebawem wzbudzana sygnalizacja pojawi się przy feralnym przejściu za wiaduktem w ulicy Słowackiego i będzie ona zsynchronizowana ze światłami na pobliskim skrzyżowaniu z ulicą 25 Czerwca. Dzięki temu nie powinny tworzyć się korki.
NIE BĘDZIE ZMIAN
Co zatem stoi na przeszkodzie, aby na tej samej zasadzie działały światła zamontowane u zbiegu ulic Słowackiego, Idalińskiej i Skaryszewskiej oraz Słowackiego i Malenickej? - pytamy miejskich drogowców.
- Skoordynowanie sygnalizacji świetlnych na ulicy Słowackiego przy Skaryszewskiej i Malenickiej jest kosztownym rozwiązaniem, szacujemy, że pochłonęłoby ono 50-70 tysięcy złotych - mówi Dariusz Dębski.
Oprócz kwestii finansowych, rzecznik prasowy miejskich drogowców wymienia jeszcze jedną przeszkodę. - Przebudowa tego odcinka ulicy Słowackiego zakończyła się niedawno, ulica ta jest jeszcze na gwarancji - dodaje Dariusz Dębski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?