Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

338 mln zł długu, ale dostał absolutorium. Prezydent miasta oceniony

ik
Łukasz Wójcik
Rządzące Prawo i Sprawiedliwość przeforsowało wszystkie uchwały. Opozycja protestowała, ale zabrakło głosów do sprzeciwu.

Głos koalicjanta z Polskiego Stronnictwa Ludowego przeważył szalę zwycięstwa na stronę rządzącego miastem Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Kosztowniak dostał absolutorium, miasto przygotuje przekształcenia w MPK.

W poniedziałek odbyła się jedna z ważniejszych sesji radomskiego samorządu. Radni głosowali nad absolutorium dla prezydenta Andrzeja Kosztowniaka. Tym samym ocenili, jak gospodarował miejskimi pieniędzmi w ubiegłym roku.

MIELI WIĘKSZOŚĆ

Zdaniem opozycji prezydent nie najlepiej poradził sobie z tym zadaniem. Rajcy wytykali rządzącym, że pierwotny budżet w ciągu roku przeszedł wiele modyfikacji. Co więcej wypadło z niego wiele inwestycji. Rajcy wymienili te, które w ogóle nie ruszyły, na przykład nie przebudowano ulic: Prażmowskiego, Mieszka I, Szydłowieckiej i Marywilskiej. Było tez o tych, które się zaczęły, ale ślimaczą się do tej pory. Mowa o ulicy 1905 Roku i ulicach wokół Słonecznego Centrum.

Do tego, jak wyliczał Waldemar Kordziński z Platformy Obywatelskiej zadłużenie miasta w ciągu roku wzrosło o ponad 100 milionów złotych. Wynosi ono 338 milionów złotych.

- To był budżet wyborczy, miasto zostało zadłużone, a to nie prowadzi do niczego dobrego - argumentował Kazimierz Woźniak z Radomian Razem. - Prowadziliśmy inwestycje, ale one nie stworzyły nowych miejsc pracy, bezrobocie wzrosło.

Rajcy z Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że owszem miasto ma długi, ale na bezpiecznym poziomie. Przypominali o tym, co zostało zrobione. Mówili o pawilonie ginekologicznym, szkole muzycznej, ulicy Słowackiego, rozpoczętej budowie stadionu przy ulicy Narutowicza. Ich zdaniem mieszkańcy uznali, że prezydent dobrze rządzi i wybrali go na drugą kadencję.

- My kredytów nie przejadamy, tylko je inwestujemy - przekonywał Jakub Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości. - Czas przestać straszyć mieszkańców zapaścią finansową. Prowadzimy rozsądną i bezpieczną politykę finansową.

Ostatecznie za absolutorium zagłosowało 15 radnych z Prawa I sprawiedliwości i ich koalicjant Z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przeciw było siedmiu radnych, od głosu wstrzymało się sześć osób.

LOTNISKO SZUKA KASY

Spore emocje wzbudziła uchwała pozwalająca prezydentowi jednoosobowo decydować o sprzedaży akcji w spółce Port Lotniczy Radom. Teraz sto procent udziałów ma miasto. Póki co chętnych na ich zakup jednak nie ma, choć spółka od lat szuka inwestora. Radni chcieli więc wiedzieć, dlaczego akurat teraz taka decyzja i dlaczego radni mają się pozbawiać możliwości decydowania o ewentualnych zmianach udziałowców.

- To czytelny sygnał dla potencjalnych inwestorów, że miasto chce ich wpuścić do spółki - odpowiedział Adam Siwak, prezes spółki Port Lotniczy Radom.

Przy okazji dowiedzieliśmy się, że utrzymanie spółki kosztuje około 1 miliona złotych rocznie. Pieniądze to odsetki z lokat bankowych (spółka dostała od miasta 22,5 miliona złotych) oraz dochody z tytułu współorganizacji pokazów Air Show.

Głosów rządzących wystarczyło, żeby uchwałę przeforsować. Prezydent będzie mógł podejmować decyzje o sprzedaży nawet 75 procent akcji portu lotniczego

BĘDZIE MONOPOL?

13 głosów opozycji to także za mało, żeby zablokować uchwałę rozpoczynającą proces przekształceń w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. W efekcie może się ona stać tak zwanym podmiotem zewnętrznym i dostawać zlecenia od miasta bez przetargu.

Jak przekonywała opozycja, zamiast wolnego rynku i konkurencji, która powinna ustalać ceny będziemy mieć monopol miejskiego przewoźnika. Do tego nadal trzeba będzie do niego dokładać.

- Nigdy nie będzie tak, że MPK będzie obsługiwał 100 procent linii - odpierał zarzuty Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego zarządu Dróg i Komunikacji. - Teraz też mamy MPK i prywatnego przewoźnika i nadal tak będzie.

Dzięki nowej organizacji miasto ma mieć większą kontrolę nad miejskim przedsiębiorstwem. Skorzystać mają też pasażerowie.

Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia: Nie jestem w stu procentach zadowolony z tego, co udało nam się wspólnie robić w ubiegłym roku. Z pokorą przyjmuje uwagi i postaramy się, żeby potknięć było mniej. Proszę byśmy nie przekładali polityki parlamentarnej na pracę samorządową. Co do zasadniczych kwestii się nie różnimy.

Kazimierz Woźniak, Radomianie Razem: Nikt nie daje nam pieniędzy za darmo, wzrosło zadłużenie, a jego obsługa kosztuje 16,5 miliona złotych rocznie. Możemy sobie tylko wyobrazić, co za takie pieniądze dałoby się zrobić. Pożyczaliśmy w ubiegłym roku, w efekcie w tym roku mamy o połowę mniej pieniędzy na inwestycje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie