Siódma kolejka w 4. lidze
Błonianka Błonie – Oskar Przysucha 2:1 (0:1)
Bramki: Obiała, Włodarczyk – Knap.
Błonianka: Baran - Zalewski, Vechtomov, Zajączkowski, Karabin - Władyka, Włodarczyk, Roguski (65' Tyszka), Śmieciński, Czapa (46' Kostyk) - Obiała (78' Grzeszak).
Oskar: Brzeziński - Machajek, Moskwa, Solomon, Dorożyński - Knap, Obuch (84' Trojanowski), Bogołębski, Imiołek, Pankowski (73' Bojanowicz) – Kołtunowicz.
Oskar po trzech wyjazdowych meczach, w których nie uzyskał choćby punktu, w sobotę udał się do podwarszawskich Błoni. Tam jego rywalem był spadkowicz z 3. ligi, co oznaczało, że o przerwanie złej passy będzie niezwykle ciężko.
Tymczasem tuz przed przerwą padł pierwszy gol pojedynku i nie zdobyli go faworyzowani gospodarze… Piłkę do znajdującego się w polu karnym Błonianki Macieja Knapa posłał Kacper Pankowski i goście objęli prowadzenie.
Po zmianie stron miejscowi potrzebowali zaledwie siedmiu minut, by doprowadzić do remisu. Po trafieniu Patryka Obiały, mecz rozpoczynał się na nowo. Niestety w 64 minucie Filip Brzeziński skapitulował po raz drugi. Tym razem pokonał go Rafał Włodarczyk. Jak się miało okazać, więcej bramek fani Błonianki w tym spotkaniu, już nie zobaczyli.
Oskar szanse na rehabilitacje i przełamanie serii czterech kolejnych porażek wyjazdowych, będzie miał 16 września. Wówczas przysuszanie o godzinie 15:00 w lokalnych derbach zmierzą się w Jedlińsku z Drogowcem.
Ursus Warszawa – Drogowiec Jedlińsk 3:2 (2:1)
Bramki: Rawa 2, Chmielewski – Kucharczyk 2.
Tak blisko zdobycia punktu w trwającym sezonie 4. ligi zawodnicy Drogowca jeszcze nie byli! Drużyna beniaminka tej klasy rozgrywkowej, długi fragmentami gry, niczym równy z równym rywalizowała w stolicy ze spadkowiczem. Rozpoczęło się po myśli przyjezdnych, którzy w 17 minucie wyszli na prowadzenie, bo Adama Radzikowskiego, pokonał Michał Kucharczyk.
Niespełna 10 minut później arbiter prowadzący pojedynek podyktował drugą „jedenastkę”, ale tym razem dla gospodarzy. Skutecznym jej egzekutorem okazał się Mariusz Chmielewski. Z kolei w doliczonym czasie gry pierwszej połowy prowadzenie popularnym Traktorkom dał Artur Rawa.
Po kwadransie gry w drugiej połowie, goście zdołali po raz drugi pokonać golkipera Ursusa, doprowadzając do remisu. Piłkę uderzał Kucharczyk, a ta trafiła jeszcze w plecy Mykolę Kharchuka i wpadła do siatki. Gdy wydawało się, że takim też rezultatem zakończy się pojedynek, to w doliczonym czasie sędzia po raz trzeci wskazał na popularne „wapno”! Tym razem do piłki oddalonej od Pape Amadou Samba podszedł Rawa i z problemami, ale umieścił ją w siatce. Golkiper Drogowca wyczuł intencję strzelca, ale mocno kopnięta piłka przeszła mu po rękawicy! Chwilę później sędzia zakończył mecz.
Wyniki zakończonych meczów:
Mazur Karczew - Marcovia Marki 1:0, Mszczonowianka Mszczonów - Wisła II Płock 4:1, Mazovia Mińsk Mazowiecki - Ząbkovia Ząbki 1:1, Sokół Serock - MKS Piaseczno 1:3, Józefovia Józefów - Wilga Garwolin 5:5.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?