Piknik Historyczny „Witryna Radomskich Buntów” był jednym z wydarzeń zorganizowanych z okazji rocznicowych obchodów. Zorganizowano go wyjątkowo hucznie. Przyjechali rekonstruktorzy z całej Polski. W rynku spotkaliśmy rycerzy z Sandomierza i powstańców styczniowych z Rzeszów, byli rekonstruktorzy z Iłży i Radomia.
Ich zadaniem było pokazanie w krótkich scenach historii radomskich buntów, od średniowiecza, przez powstania styczniowe i kościuszkowskie, odbicie więzienia w Radomiu po historyczny bunt robotniczy z 1976 roku. Było wybuchowo i głośnio, aktorzy mimo upału angażowali się w swoje role ku uciesze publiczności.
Poza rekonstrukcjami historycznymi w rynku można było spróbować sodówki z saturatora. Przyjechał on do Radomia z muzeum motoryzacji w Otrębusach. W sobotę wodę można było pić, ale z plastikowych kubeczków, charakterystyczna szklanka była, ale tylko na pokaz. - Z plastiku to już nie ta sama gruźliczaka – żartował Roman Bartosik, który skusił się na napój z saturatora.
Z muzeum w Otrębusach przyjechał też jelcz - „ogórek”, niebieski autobus, który woził chętnych po Radomiu.
Rodem z ulic PRL były też milicyjne radiowozy i milicjanci w strojach z epoki. Był też wózek akumulatorowy. Odbyła się gra miejska i jak to na pikniku była wata cukrowa i lody. Na scenie zaś przeboje z lat 70 i 80 grał zespół The Old Town Connection.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?