Dyrektorka jednego z radomskich gimnazjów i jej zastępczyni usłyszały zarzutu dotyczące przebiegu egzaminy gimnazjalnego. Zdaniem prokuratury, udostępniły zdającym uczniom rozwiązania zadań oraz podpowiadały im.
Egzamin odbywał się w kwietniu 2009 roku. Jakiś czas później osoba zatrudniona w gimnazjum napisała do prokuratury o nieprawidłowościach, do jakich miało dojść podczas sprawdzianu. Wszczęto śledztwo.
W tych dniach dyrektora i zastępczyni, które jednocześnie przewodniczyły szkolnym zespołem egzaminacyjnym usłyszały zarzuty.
- Zarzuty dotyczą niedopełnienia obowiązków służbowych oraz przekroczenia uprawnień w ten sposób, że podejrzane udostępniły zdającym uczniom kartki z rozwiązaniami zadań oraz udzielały podpowiedzi, czym działały na szkodę interesu publicznego. Zofia K. i Justyna W. nie przyznały się do stawianych zarzutów i odmówiły składania wyjaśnień - informowała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Jej zdaniem to, czy w wyniki w ten sposób przeprowadzonego egzaminu powinny zostać uznane za wiążące jest sprawą oceny innych instytucji niż prokuratura
- Śledztwo prowadzone jest nadal - dodała Małgorzata Chrabąszcz.
Leszek Pożyczka, dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miejskiego w Radomiu zna sprawę, ale nie chce się na jej temat wypowiadać. Według niego w przypadku postawienia osobom sprawującym kierownicze funkcje w szkole prokuratorskich zarzutów prezydent miasta może zawiesić je w sprawowaniu obowiązków, ale nie musi.
- Zreferuję sprawę i pan prezydent podejmie decyzję - stwierdził nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
