Air Show w Radomiu raczej nie będzie, a wojsko milczy

Nadzieje pasjonatów lotnictwa ożywił podczas spotkania opłatkowego na lotnisku na Sadkowie pułkownik Jan Skowroń, dowódca 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego, który stwierdził, że „w 2017 roku przyjdzie nam się zmierzyć z kolejnym wyzwaniem, jakim jest organizacja Air Show”. Organizację pokazów zapowiedział w październiku ubiegłego roku w Fabryce Broni minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Stwierdził, że pokazy odbędą się w Radomiu zarówno w 2017, jak i w 2019 roku. Wcześniej dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Mirosław Różański poinformował prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego, że duża impreza lotnicza może się odbyć w Radomiu w 2018 roku, w związku z obchodami 100-lecia wojskowego lotnictwa polskiego. Już po złożenia deklaracji przez ministra Macierewicza prezydent Radomia dowiedział się od generała Różańskiego, że Radom może w 2017 roku zorganizować na lotnisku na Sadkowie imprezę lotniczą, ale na swój koszt.

Czy coś się zmieniło po rezygnacji generała Mirosława Różańskiego z funkcji dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych? Jego rzecznik prasowy podpułkownik Szczepan Głusz-czak odesłał nas do Ministerstwa Obrony Narodowej. Tam dowiedzie-liśmy się, że „trwają jakieś ustalenia w sprawie pokazów, ale na ten temat może się wypowiadać jedynie rzecznik Bartłomiej Misiewicz, ale on obecnie przebywa na urlopie”.

Z kolei prezydent Radosław Witkowski twierdzi, że nie dostał żadnych nowych informacji, poza tymi, które wcześniej przekazał mu generał Mirosław Różański.

- Z dużą niepewnością obserwuję ten chaos i zamieszanie informacyjne związane z Air Show. To może obniżyć rangę naszych pokazów. Boję się, że Air Show może sprowadzić się do pikniku lotniczego - mówi nam Radosław Witkowski. Nieoficjalnie wiadomo, że miasto nie ma zamiaru włączać się w organizację imprezy, która miałaby być tylko namiastką Air Show.