Akcja "Ognik" w Radomiu. Strażacy uczą dzieci w "Bezpiecznym domu"

- Szczerze powiedziawszy nie sądziliśmy, iż nasz „Bezpieczny dom” będzie się cieszył aż tak dużym zainteresowaniem - mówi Konrad Neska, rzecznik prasowy radomskich strażaków. - Do końca roku szkolnego harmonogram szkoleń mamy już zapełniony.

Ze względu na bardzo dużą liczbę chętnych w pierwszej kolejności strażacy zapraszają dzieci z klas od zero do trzeciej. Odwiedzają ich nie tylko dzieci ze szkół z Radomia, ale również z sąsiednich gmin czy nawet powiatów.

- To pierwszy taki obiekt na Mazowszu - dodaje Konrad Neska.

Jak w domu

W komendzie strażacy wygospodarowali i wyposażyli typowe mieszkanie, z kuchnią, łazienką i salonem.

Tam pokazują między innymi, jak rozprzestrzenia się dym, jak działają czujniki dymu i czadu. Dzieci mogą się przekonać, jak nagrzewają się drzwi, za którymi się pali. Dowiedzą się, na co uważać, żeby nie doprowadzić do pożaru, czy jak bezpiecznie używać typowych sprzętów gospodarstwa domowego.

Dla przykładu w mieszkaniu jest kuchenka z symulatorem płomieni. Strażacy będą uczyć, co może się stać przy niewłaściwym użytkowaniu urządzenia. W łazience zamontowano piecyk gazowy, strażacy wytłumaczą, kiedy staje się on groźny dla zdrowia.

Jednym słowem w komendzie strażacy mają dla dzieci miejsce praktycznej nauki o bezpieczeństwie. Goście się nie nudzą i zdobywają wiedzę także przez zabawę.

- Wszystkie pokazy są bezpieczne dla dzieci - zapewniają strażacy.

Ogólnopolski „Ognik”

Akcja „Bezpieczny dom” i „Ognik” są częścią rządowego programu „Bezpieczna+”. Straż pożarna organizuje ją wspólnie z PZU, które pomogło wyposażyć mieszkanie.

W trakcie prowadzonych zajęć strażacy uczą dzieci o bezpieczeństwie w domu, ale poruszają również tematykę aktualnej pory roku. Mówią na przykład o wypalaniu traw, bezpiecznym wypoczynku nad wodą.

Szkolenia odbywają się cztery dni w tygodniu od poniedziałku do czwartku. Chęć udziału w projekcie „Bezpieczny Dom” należy zadeklarować w formie pisma skierowanego do Komendy. Należy podać dane kontaktowe w celu ustalenia terminu szkolenia.

- Wierzymy, że szkolenia realizowane w ramach tego projektu zapiszą się w świadomości uczestników i w przyszłości zaowocują poprawą świadomości, co przełoży się na bezpieczeństwo w przypadku, gdyby dzieciom rzeczywiście przyszło zmierzyć się z prawdziwymi zagrożeniami - mówi Konrad Neska.