Radomski oddział Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych po raz pierwszy zdecydował się na udział w tak dużym maratonie. 15 hodowców wystawiło do zawodów 64 gołębi. 23 gołębie zmieściły się w konkursowym limicie czasu, wróciło do tej pory 40 ptaków, ale nie wykluczone, że inne jeszcze dotrą do domów.
KOMPUTER I CHIP W ROLI SĘDZIÓW
Zawody polegają na tym, że ptaki z różnych punktów Europy dowożone są na miejsce wypuszczania - w tym przypadku do Paryża. Każdy gołębnik ma wyliczone - z dokładnością do centymetrów - swoje współrzędne na mapie świata. Każdy z gołębi ma natomiast założoną na nogę opaskę z chipem.
Pozwala to z dokładnością do jednej sekundy zarejestrować urządzeniem elektronicznym wyposażonym w antenę moment przylotu ptaka do gołębnika. Komputer przelicza kilometry, minuty i sekundy na punkty.
Najszybsze radomskie gołębie dotarły do domu już nazajutrz (rekordzistka -samiczka gołębia pocztowego potrzebowała niespełna 42 godzin, aby zameldować się w Radomiu), co jest dużym wyczynem uwzględniając, że ptaki nie lecą w linii prostej, ale szukają odpowiednich przychylnych wiatrów, które nieraz mogą zanieść ich za trudne do pokonania góry.
- Nie można wykluczyć, że niektóre z ptaków mogły mieć do pokonania alpy, albo tatry. W takich przypadkach tylko najbardziej zdesperowane ptaki lecą przez góry, inne je omijają - mówi Henryk Pysiak, hodowca z podradomskiego Nieczatowa.
LOTY "BEZ MAPY"
Marek Stanik, skarbnik radomskiego związku postanowił desygnować swoich najlepszych lotników do dwóch supermaratonów - jeden po drugim, Najpierw jego gołębie wróciły z pod Hanoweru (w linii prostej to niespełna 800 kilometrów do Radomia), a po dwóch dniach trafiły do klatki i zostały wywiezione do Paryża. Z 10 gołębi wróciło na razie 6.
Najszybsze radomskie ptaki w "paryskim maratonie" pochodzą z hodowli Eugeniusza Chaberskiego, Rafała Gutkiewicza i Henryka Pysiaka. Drużynowo gołębie radomskie zajmą jedno z czołowych miejsc w klasyfikacji w okręgu oddziału świętokrzyskiego związku. Jakie ? Okaże się po rozpatrzeniu protestu dotyczącego przylotu jednego z gołębi.
Skąd gołębie wiedzą, gdzie mają lecieć ? Co gołębiarz to inna teoria. W pewnej odległości od gołębnika ptaki zapamiętują dokładnie topografię terenu, na dłuższych odległościach wykorzystują instynkt i wyczucie pola magnetycznego ziemi. Kolejne zawody, w których wystartują gołębie z Radomia rozpoczynają się w Barcelonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?