We wtorek i w środę w klubie trwały jeszcze prace remontowe. Malowane były ściany, montowane szczelne drzwi do sali dla palących.
KANAPY ZOSTAJĄ
- Zdecydowaliśmy się na gruntowny remont, bo wnętrza tego wymagały. Zmieniliśmy przede wszystkim kanalizację, wyremontowaliśmy toalety, w których pojawiły się także półki, na przykład na torebkę - mówi Jacek Krajewski, który prowadzi Alibi od 2007 roku. - W całym klubie są nowe płytki na podłogach. Tym razem postawiliśmy na kolor szary, który pojawił się także na ścianach. "VIP-owskie" czerwone kanapy zostają, bo nasi goście bardzo je lubią.
SZKLANY BAR
Nowością jest szklany bar, nowe oświetlenie i sala dla palących, która została zorganizowana w sali tanecznej. Dostępu do niej bronią szczelne szklane drzwi, a komfort zapewnia wentylacja.
- Sala dla palących będzie działać wtedy, kiedy akurat nie będzie imprezy. Zainstalowaliśmy tam też profesjonalny stół DJ-ski - dodaje Jacek Krajewski. - Jeśli chodzi o imprezy, to ich klimat się nie zmieni, bo tworzą go ludzie. Nadal będziemy bawić się przy reggae, elektronice i muzyce lat 70-tych i 80-tych.
Jednak zamiast na ilość imprez, postawimy na jakość. Częściej będziemy zapraszać gości z innych miast w różnorodnych klimatach muzycznych.
W planach jest także remont wejścia do klubu. - Zmienimy płytki na bardziej bezpieczne, ale dopiero w przyszłym tygodniu. W weekend zaczną się normalne imprezy. Normalne, czyli w stylu Alibi - pełne świetnej muzyki i zabawy do rana - dodaje Jacek Krajewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?