Przyznaje, że w czasie finału doping kompletu widowni na olimpijskim stadionie zrobił na niej ogromne wrażenie. Zapowiada, że w kolejnym starcie, postara się pobiec równie dobrze i będzie walczyć o drugi medal.
* Przed wyjazdem do Londynu przyznałaś, że w życiu tak szybko nie biegałaś, a igrzyska to najlepsze miejsce do ustanawiania rekordów. Zdobyłaś srebrny medal i ustanowiłaś rekord Europy. Celowałaś w taki wynik.
Alicja Fiodorow: - Byłam przygotowana i rzeczywiście pobiegłam bardzo szybko. Przed finałem powiedziałam trenerowi, Jackowi Szczygłowi, że czas 25,49 sekund będzie mnie satysfakcjonował. Nie pomyliłam się nawet o setna część sekundy. Uzyskałam wynik, w jaki celowałam, a dopiero po kilku godzinach dotarło do mnie, że to rekord Europy.
* Walczyłyście do ostatnich metrów. Miałaś fantastyczny finisz i wyprzedziłaś dwie rywalki. Taka była taktyka?
- Dobrze, że się skończyło, tak jak się skończyło, bo gdy oglądałam powtórki, to doskonale widziałam, że w wirażu byłam czwarta. A na prostej, to nie ja tak przyspieszyłam, tylko rywalki osłabły.
* Której z przeciwniczek obawiałaś się najbardziej?
- Yunidis Castillo zawsze jest groźna. Obawiałam się Rosjanki, Nikoli Radomakinej i reprezentantki RPA Anrune Liebenberg. Po półfinale wiedziałam, że jestem w stanie je wyprzedzić i uwierzyłam w to.
* W sobotę czeka cię drugi start w czasie igrzysk. Pobiegniesz na dystansie 400 metrów. Będziesz jeszcze coś poprawiać?
- Nie. Trzeba robić swoje. Trenuje normalnie. Zobaczymy, jakie będą warunki. Na 200 metrów biegłyśmy późno, było lekki wiatr. Ale przede wszystkim nie czuje już presji. Mam jeden medal.
* Nie zrezygnujesz chyba z walki o drugi?
- Absolutnie, ale będę startowała na przysłowiowym luzie. Liczę na medal i będę o niego walczyć. Ponownie pobiegnę z Castillo i Liebenberg. Jest też kilka debiutantek, które zawsze mogą sprawić niespodziankę.
* Chyba pierwszy raz startowałaś przy takiej widowni?
- Jeśli chodzi o liczbę osób na trybunach, to w Pekinie była chyba podobna. Ale nie reagowali tak, jak Anglicy. Doping kilkudziesięciu tysięcy ludzi robi niesamowite wrażenie.
* Dziękuję za rozmowę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?