Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alicja Fiodorow, radomska paraolimpijka, wznowiła treningi i myśli o medalach w Londynie

/sid/
Alicja Fiodorow, wznowiła juz treningi. Do igrzysk paraolimpijskich w Londynie przygotowywać będzie się w Kozienicach i Wiśle
Alicja Fiodorow, wznowiła juz treningi. Do igrzysk paraolimpijskich w Londynie przygotowywać będzie się w Kozienicach i Wiśle archiwum
Alicja Fiodorow, radomska lekkoatletka, przygotowująca się do igrzysk paraolimpijskich wznowiła treningi. Na razie trenuje w Gdańsku. W przyszłym tygodniu wraca w rodzinne strony i będzie przygotowywać się do startu w Londynie w Kozienicach.

* Gdy w czasie mistrzostw Polski pojawiły się kłopoty, zapewniałaś, że tydzień przerwy wystarczy, aby wznowić treningi. Wystarczył?

Alicja Fiodorow: - Tak. Jest już w porządku. Tak jak mówiłam, to efekt zwyrodnienia kręgosłupa. Jestem po serii zabiegów, odpoczęłam i już wznowiłam treningi.

* Planujesz zagraniczne zgrupowania?

- Nie pozwalają nam na to fundusze. Dlatego do igrzysk będę trenować w Polsce. Na razie jestem w Gdańsku, ale od przyszłego tygodnia rozpoczynam przygotowania w Kozienicach. Później wyjeżdżam na obóz kadry do Wisły, a po nim wracamy do Kozienic.

* Jakieś specjalne przygotowania do samego pobytu w Londynie?

- Londyn to mniej więcej ten sam klimat i strefa czasowa co w Polsce. Pierwszy raz, od wielu lat, nie będę musiała przyzwyczajać się do pogody lub zmiany czasu. Tym razem to zawodniczki z Afryki, Ameryki, Kuby, Nowej Zelandii będą miały nieco trudniej, niż my, Europejki. A jeśli chodzi o przysłowiową angielską pogodę, to ona mi nie przeszkadza. Nawet mogę powiedzieć, że lubię startować w deszczu.

* Wiesz w jakiej dyspozycji są najgroźniejsze rywalki?

- W tegorocznym rankingu nie ma zbyt wielu nazwisk, a wyniki nie są oszałamiające. Mojego nazwiska także nie ma w rankingu. Ale to dobrze. Rywalki nie wiedzą, czego się po mnie spodziewać.

* A czego mogą spodziewać się rywalki i kibice?

- Chciałabym poprawić rekordy życiowe. Forma rośnie, a raz na cztery lata poprawiam swoje najlepsze czasy. A gdzie najlepiej poprawić "życiówkę", jak nie na igrzyskach? Nie chcę mówić, że jadę po medale, ale chcę przygotować się jak najlepiej, aby móc włączyć się do walki. Szczytem marzeniem byłoby wrócić z trzema krążkami.

* Wystartujesz w trzech konkurencjach?

- Jest taki plan, abym wystartowała na dystansach 100, 200 i 400 metrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie