Alkogogle, rower na torze przeszkód i strzelanie z kałasznikowa, czyli festyn rodzinny w Radomiu

Piotrek
szalał" na motocyklowym symulatorze

"Dzień z mundurem", bo w piątek na radomskim deptaku na ulicy Żeromskiego prezentowali się wojskowi, policjanci, strażacy, leśnicy, funkcjonariusze Straży Miejskiej i Służby Więziennej.

Każda z tych formacji starała się w jak najbardziej atrakcyjny sposób opowiedzieć o sobie i zachęcić do poznania specyfiki swojej służby Leśnicy mówili o strzegących lasów strażnikach, pokazywali różne leśne okazy a przyglądanie się obecnym w naszych lasach "robalom" ułatwiały lupy. Był też pokaz gry sygnalistów.

Tuż obok wojskowi urządzili mini strzelnicę. Do tarczy strzelało się z kałasznikowa, ale zamiast tradycyjnych nabojów trafiały w nią sygnały wysyłane z komputera. Z tego strzeleckiego symulatora o potocznej nazwie "cyklop" skorzystała między innymi Wiktoria Miałkowska.
Była zadowolona, bo i strzały były celne.

Gdy na policyjnym stoisku Alicja Kalbarczyk próbowała skręcać i zawracać na rowerowym torze przeszkód, jej tata w tym czasie miał zupełnie inne zdanie - iść po prostej mając na oczach alkogogle imitujące widzenie po pijanemu.

Oboje spisali się znakomicie i oboje otrzymali w nagrodę od policjantów upominki.

Upominki czekały także na uczestników licznych konkursów a dodatkowymi atrakcjami były pokazy. Podczas jednego z nich swoje umiejętności zademonstrowali funkcjonariusze Służby Więziennej udowadniając, że mając odpowiednie wyszkolenie można sobie poradzić nawet z napastnikiem uzbrojonym w nóż czy pałkę.

Cały czas na scenie obecni byli piosenkarze, a festyn miał zwieńczyć koncert w wykonaniu Orkiestry Wojskowej Sił Powietrznych w Radomiu.

Na stoisku wojska można było zobaczyć między innymi sprzęt lotniczy.

Efektowny pokaz interwencji dali funkcjonariusze Służby Więziennej.