Altadis z Imperial Tobacco

Altadis Polska

Altadis Polska

Jest największą firmą, której siedziba mieści się w Radomiu. Jej początki sięgają 1922 roku, kiedy to utworzono państwowy monopol tytoniowy i zbudowano największy zakład produkcyjny w Radomiu. Zakłady Przemysłu Tytoniowego zostały sprywatyzowane w 1995 roku. W grudniu tego roku francuska Seita kupiła za 64 miliony dolarów strategiczne udziały w radomskiej firmie. Dodatkowo nabywca zobowiązał się zainwestować tutaj w ciągu trzech lat 40 milionów dolarów. W 1998 roku Seita połączyła się z hiszpańską Tabacalerą. Zmieniono wówczas nazwę koncernu na Altadis. W radomskim zakładzie produkuje się papierosy, tytoń, a od 2000 roku także cygara. Altadis Polska kontroluje ponad 8 procent krajowego rynku wyrobów tytoniowych. W Radomiu zatrudnia ponad 800 osób.

Brytyjski koncern Imperial Tobacco chce kupić za ponad 15 miliardów dolarów firmę Altadis. Skutki ewentualnej fuzji mógłby odczuć radomski rynek pracy, bo Altadis Polska to największe tutejsze przedsiębiorstwo produkcyjne.

Fachowcy z branży wiążą światową tendencję firm tytoniowych do łączenia się z ogólnoświatowym spadkiem sprzedaży wyrobów tytoniowych oraz "modą" na nakładanie na palaczy restrykcyjnych zakazów. Większość producentów papierosów systematycznie z roku na rok notuje spadek sprzedaży. Problemy finansowe nie ominęły też francusko-hiszpańskiego Altadisa, którego przychody spadły w ubiegłym roku o 1,7 procent.

Również radomska firma Altadis Polska od kilku lat jest na minusie. W przypadku producentów wyrobów tytoniowych w Polsce spadek dochodów ze sprzedaży można wiązać z bardzo dużym przemytem, a ten z kolei rośnie wraz z kolejnymi podwyżkami podatku akcyzowego.

Radomski producent papierosów szczególnie ucierpiał na zmianach struktury podatku akcyzowego, bo akcyza proporcjonalnie bardziej rosła w odniesieniu do tanich wyrobów, a w tej właśnie produkcji specjalizował się tutejszy zakład. Gdyby doszło do połączenia koncernu Imperial Tobacco z Altadisem, skutki tej fuzji z pewnością odczuje radomski rynek pracy. Dlaczego? Obie firmy mają w Polsce swoje zakłady produkcyjne: Imperial Tobacco w Jankowicach, w województwie wielkopolskim, a Altadis właśnie Radomiu.

Jerzy Kowal, wiceprezes zarządu Altadis Polska

Jerzy Kowal, wiceprezes zarządu Altadis Polska

- Łączenie się i fuzje wielkich firm tytoniowych to przyszłość całej branży. Wymusza ją globalizacja, ale też chęć uspokojenia rynku rozregulowanego wojnami cenowymi pomiędzy producentami wyrobów tytoniowych.

W 2005 roku firma z naszego miasta kontrolowała 8,7 procent rynku wyrobów tytoniowych w Polsce, za udział Imperial Tobacco w krajowym rynku był znacznie większy i wynosił ponad 14 procent. Po ewentualnym połączeniu obu firm przejęłyby one ponad 23 procent polskiego rynku tytoniowego.

Prezes Jerzy Kowal z radomskiego zakładu, nie chce spekulować, jakie skutki dla palaczy, radomskiej firmy i lokalnego rynku pracy może przynieść ewentualna fuzja koncernów. Twierdził jednak, że w przypadku takich połączeń zawsze dąży się do racjonalizacji produkcji, albo wycofywania niektórych marek papierosów, po to, by w miarę szybko odzyskać zainwestowane pieniądze.

Nie można więc wykluczyć, że skutkiem połączenia światowych gigantów tytoniowych mogłaby być rezygnacja z produkcji w Radomiu niektórych wyrobów tytoniowych, na przykład w segmencie, w którym Imperial Tobacco ma silniejszą pozycję na rynku.

Obecnie najważniejszymi markami Altadisu Polska są papierosy Spike, Tiger, damskie papierosy Iris oraz sztandarowy wyrób koncernu - papierosy Gauloises.