W Radomiu stacjonuje samolot transportowy Lockheed C-130 Hercules oraz dwa samoloty Bell-Boeing V-22 Osprey. Szczególnie ta druga maszyna cieszy się ogromnym zainteresowaniem miłośników lotnictwa, spotterów i znawców techniki wojskowej. To samolot pionowego startu i lądowania, który po przestawieniu gondoli z silnikami oraz 12 - metrowej średnicy wirnikami przemienia się ze śmigłowca w normalny samolot.
Jedna z tych maszyn uległa przed kilkoma dniami awarii. Naprawę za pomocą wysięgnika i dźwigu mogli oglądać przez płot lotniska pasjonaci lotnictwa. Dzięki nasłuchowi radiowemu, który niemal bez przerwy prowadzą radomscy spotterzy, wiadomo, że stacjonujący w Radomiu Hercules musiał latać do bazy w Niemczech po części zamienne do Ospreya.
Potem, w nocy z czwartku na piątek, załoga transportowca ćwiczyła w Radomiu lądowanie z wyłączeniem wszystkich świateł, a jedynie za pomocą urządzeń noktowizyjnych.
Amerykańskie Ospreye uczestniczyły natomiast w ćwiczeniach wojsk specjalnych, które odbywały się w Nowym Mieście nad Pilicą oraz w Rembertowie, gdzie stacjonuje jednostka specjalna "Grom". Amerykańskie maszyny widziane były też w Warszawie, Kozienicach i Górze Kalwarii.
- To są zaplanowane ćwiczenia polskich i amerykańskich sił specjalnych. W przeszłości już takie miały miejsce i zaplanowane są kolejne. Nic więcej nie możemy zdradzić, chyba, że po zakończeniu treningów - powiedział podpułkownik Artur Goławski z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?