Trzy dekady na scenie. Andrzej piaseczny świętował wyjątkowy jubileusz
Pochodzący z Pionek pod Radomiem Andrzej Piaseczny to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich artystów. Na co dzień mieszka pod Kielcami wraz z mamą Alicją. W swojej pięknej posiadłości u podnóża Gór Świętokrzyskich czuje się najlepiej. Zobaczcie jak mieszka:
W piątek, 24 maja Andrzej Piaseczny miał okazję świętować swoją trzydziestą rocznicę pracy na scenie. Wydarzenie to miało miejsce podczas Polsat Hit Festiwal 2024 w niezwykłej scenerii Opery Leśnej, która od lat stanowi kultowe miejsce dla polskiej muzyki. Koncert „Chodź, przytul, przebacz” był nie tylko okazją do wspomnień, ale również do zaprezentowania przez artystę swoich największych przebojów, które na przestrzeni lat zdobyły serca słuchaczy.
Artysta podczas koncertu zaprezentował szeroką gamę swoich utworów, przypominając publiczności o swojej wszechstronności i niezmiennym talencie. Utwory takie jak „Imię deszczu”, „Prawie do nieba” i „Śniadanie do łóżka” nie tylko przyciągnęły na koncert liczne grono fanów, ale również wywołały nostalgię za czasami, gdy po raz pierwszy zdobywały listy przebojów.
Zobaczcie, jak zaprezentował się na scenie:
Złota statuetka dla Andrzeja Piasecznego
Za swoje 30 lat na scenie Andrzej Piaseczny otrzymał Złotą statuetkę, którą ufundowała Mennica Polska. Wręczyli ją Nina Terentiew, dyrektor artystyczna Polsat Hit Festiwalu oraz znany prezenter, Krzysztof Ibisz.
Przepraszam za ta chwile prywaty, ale ja na prawdę, tak jak państwo kocham Andrzeja. I tak zastanawiałam się, za co go kocham i za co kochają go państwo, I wydaje i się, że chyba za to, że jego przepiękne piosenki, teksty tych piosenek powodują że wszyscy kiedy kochaliśmy, czy kochamy, czy jesteśmy na początku wielkiej miłości, po prostu są tym, co byśmy chcieli powiedzieć, usłyszeć, zatęsknić
- mówiła Nina Terentiew, dyrektor artystyczna Polsat Hit Festiwalu, po czym zwróciła się do Andrzeja Piasecznego:
Chciałam Ci podziękować za te 30 lat i życzyć następnych, równie pięknych.
Po tych słowach wraz z towarzyszącym jej prezenterem Krzysztofem Ibiszem wręczyła artyście Złotą statuetkę.
Zobaczcie film z wręczenia statuetki Andrzejowi Piasecznemu
Niespodzianka od przyjaciół i rodziny wzruszyła Andrzeja Piasecznego do łez
Koncert „Chodź, przytul, przebacz” podczas Polsat Hit Festiwal 2024 był wyjątkowym wydarzeniem nie tylko dla samego Andrzeja Piasecznego, ale również dla wszystkich fanów polskiej muzyki. Trzy dekady na scenie to nie lada osiągnięcie, które zasługuje na godne świętowanie. Wybór Opery Leśnej na miejsce tego wydarzenia jeszcze bardziej podkreślił jego wyjątkowość, a obecność Kuby Badacha jako gospodarza wieczoru dodała całemu wydarzeniu dodatkowego blasku.
Tego rodzaju koncerty to nie tylko możliwość wspólnego świętowania sukcesów artystycznych, ale również przypomnienie o bogatej historii polskiej muzyki i jej niezmiennym wpływie na pokolenia słuchaczy. Andrzej Piaseczny, dzięki swojemu talentowi, pasji i ciężkiej pracy, na stałe wpisał się w kanon polskiej muzyki, a Polsat Hit Festiwal 2024 tylko to potwierdził.
W dniu swojego jubileuszu Andrzej Piaseczny doświadczył wyjątkowego momentu. Otoczony przez bliskich i przyjaciół, nie spodziewał się, że otrzyma również życzenia od osób, z którymi przez lata zbudował silne relacje zawodowe. Wśród nich znaleźli się zarówno koledzy i koleżanki z branży muzycznej, jak i z innych dziedzin sztuki.
Grzegorz Markowski, znany z zespołu Perfect, wraz z córką Patrycją, Justyna Steczkowska, Natalia Kukulska, Alicja Majewska, i Anna Dymna – to tylko niektóre z postaci, które postanowiły złożyć mu życzenia. Każdy z nich wyraził swoje serdeczne słowa, podkreślając rolę, jaką Piaseczny odgrywa w polskiej muzyce i kulturze.
Na końcu życzenia składały mu siostra Basia i siostrzenica Zosia, z którymi artysta jest bardzo zżyty.
Kocham cię za wszystkie wspaniałe piosenki, przy których ja dorastałam
- powiedziała Barbara Lam. Jej córka Zosia dodała, że kocha artystę "za wszystko".
Po tych słowach Andrzej Piaseczny już nie był w stanie ukryć wzruszenia i zalał się łzami. Nie mógł przestać płakać przez kilka dobrych minut. Ze łzami w oczach zaśpiewał ostatnią tego wieczoru piosenkę, czyli "Imię deszczu". Zobaczcie:
Kuba Badach jako gospodarz wieczoru
Rola gospodarza wieczoru przypadła Kubie Badachowi, który swoją charyzmą i profesjonalizmem przyczynił się do nadania koncertowi wyjątkowej atmosfery. Jako znany i ceniony artysta, Badach doskonale odnalazł się w roli prowadzącego, łącząc pokolenia fanów muzyki Piasecznego. Jego obecność na scenie była nie tylko formą wsparcia dla kolegi po fachu, ale również dowodem na moc przyjaźni i współpracy w polskim środowisku muzycznym. Oto, co za kulisami powiedział o nim Andrzej Piaseczny:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?