MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ania dziękuje za głosy

Monika Daszkowska
Podczas wyjścia w sukienkach koktajlowych radomianka zaprezentowała się w błękitnej kreacji. Urzekła zwłaszcza męską część publiczności.
Podczas wyjścia w sukienkach koktajlowych radomianka zaprezentowała się w błękitnej kreacji. Urzekła zwłaszcza męską część publiczności. D. Łukasik
Radomianka Ania Górska po powrocie z finału wyborów Miss Polonia 2007 na gorąco podzieliła się wrażeniami.

Anna Górska reprezentowała region radomski w wyborach Miss Polonia 2007. Choć nie zdobyła korony najpiękniejszej, to swój występ w ogólnopolskim konkursie piękności uważa za sukces.

Potwierdzają to setki sms-ów z gratulacjami, które nadal dostaje od rodziny i znajomych. Dla nich jest najpiękniejsza.

Monika Daszkowska: * Konkurs już za tobą. Zdążyłaś oswoić się z nową sytuacją, to znaczy życiem bez towarzystwa fotoreporterów i ciągłych błysków fleszy?

Anna Górska: - O tak, choć nie ukrywam, że bycie w centrum zainteresowania bywa czasami przyjemne. Póki co, jest to już poza mną. W domu czuje się doskonale. Tęskniłam za rodziną i za moim chłopakiem Bartkiem.

* Jak wspominasz pobyt na zgrupowaniu w Mrągowie?

- Szczerze mówiąc, bardzo dobrze. Różnie słyszy się o takich zgrupowaniach, że dziewczyny są zawistne, robią sobie na złość, że panuje ostra rywalizacja. Ja osobiście tego nie odczułam. Naprawdę miło wspominam pobyt na Mazurach. Zawarłam tam też nowe przyjaźnie. Mieszkałam w pokoju z Olą Domagałą, która zdobyła tytuł Miss Internetu. Myślę, że nasza znajomość przetrwa.

* Pobyt na zgrupowaniu to także ciężka praca, tym bardziej że choreografię ćwiczyłyście pod okiem bardzo znanego, ale też bardzo wymagającego choreografa - Augustina Egurroli.

- To wspaniały człowiek, zawsze uśmiechnięty i mówiąc szczerze, chyba nas traktował trochę łagodniej niż swoich tancerzy.

* Skoro mowa już o tańcu, jak czułaś się w ułożonej przez niego choreografii na
scenie?

- Bardo dobrze. Muszę przyznać, że zarówno na konkursie Miss Ziemi Radomskiej, jak i ogólnopolskim konkursie wszystkie byłyśmy przygotowane bardzo dobrze. Miałyśmy opanowaną choreografię, więc nie było problemu z dobrym zaprezentowaniem się na scenie. Mówiąc szczerze, nawet się nie stresowałam przed wyjściem do publiczności. Część dziewczyn wyciszała się, potrzebowała spokoju. A ja z innymi nawet sobie podśpiewywałyśmy pod nosem.

* Co pomyślałaś, kiedy okazało się, że nie przeszłaś do dziesiątki?

- Tak miało być (śmiech). Dzielnie to zniosłam. Niektóre z dziewcząt, kiedy zeszły ze sceny, płakały. Był to dla nich duży cios. Ja potrafiłam się wziąć w garść, powiedzieć trudno, nic się nie stało i tak będę miała, co opowiadać wnukom (śmiech). Miłe było to, że dostawałam sygnały od różnych ludzi, że się podobam. Moja babcia przed telewizorem zauważyła, kiedy było zbliżenie na Przemka Saletę, że krzyczał "trójka!". Wiem, że głosował na mnie. Miałam okazję z nim porozmawiać i oczywiście zrobiłam sobie pamiątkowe zdjęcie, podobnie jak z naszym choreografem i Przemkiem Sadowskim. Poza tym dostałam mnóstwo sms-ów z gratulacjami od najbliższych i znajomych. Wiele z nich pisało, że wyglądam wspaniale. Bardzo się cieszę, że właśnie tak zostałam odebrana. Niestety nie zdążyłam jeszcze wszystkim odpisać, więc korzystam z okazji i na łamach gazety wszystkim dziękuję, że byli ze mną w tym czasie i trzymali kciuki. W najbliższym czasie wyślę wam sms-y.

* Jak planujesz wykorzystać swoje przysłowiowe "pięć minut"?

- Jak wyzdrowieję (śmiech). Właśnie mam porządne przeziębienie i póki co siedzę w domu. Ale mówiąc poważnie, z przyjemnością przyjmę ciekawe propozycje, ale nie będę też stała z założonymi rękami i czekała aż ktoś sam się u mnie pojawi. Zamierzam wysłać swoje zdjęcia do agencji modelek. Teraz czuję się jeszcze pewniej. Nie boję się wyjść na scenę. Dobrze czuję się przed obiektywem. Myślę, że sprawdziłabym się w roli fotomodelki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie