Podczas turnieju Kułynycz przegrał tylko jeden pojedynek. Po zaciętej walce iznał wyższość Białorusina, Kiryła Maskiewicza 5:7. Jednak rywal dotarł do finału i to pozwoliło zawodnikowi z Radomia powalczyć w repasażach z Turkiem Metehanem Basarem. Tu wygrał przekonująco 6:1 i mógł powalczyć o brąz z Węgrem, Istvanem Takacsem. Węgier zaczął od prowadzenia 2:0, ale w kolejnych minutach to Kułynycz zdobył punkty i wygrał ostatecznie 5:0.
Przypomnijmy, że w eliminacjach zawodnik z Radomia, pokonał Japończyka Takahiro Tsarudę.
Arkadiusz Kułynycz był jednym z radomskich faworytów do wyjazdu na igrzyska olimpijskie. Niestety przed kwalifikacjami zaraził się koronawirusem i to zamknęło mu drogę na olimpiadę. Na szczęście zapaśnik nie załamał się i zamierza zaciekle walczyć o marzenia.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?