Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artysta z Grójca pokaże swoje prace w Paryżu i Warszawie

ik
Rycina grójeckiego rynku przeniesiona na ścianę kamienicy w Grójcu to największy rysunek grójeckiego artysty.
Rycina grójeckiego rynku przeniesiona na ścianę kamienicy w Grójcu to największy rysunek grójeckiego artysty. Łukasz Wójcik
Rysowanie, malowanie, grafika to pasja i sposób na życie Sebastiana Krawczaka. Jego talent dostrzegli agenci z Warszawy i zaproponowali współpracę. Jej efektem ma być między innymi wystawa w paryskiej galerii.

Sebastian Krawczak jest samoukiem. Uczył się podglądając innych. Ołówek to jego ulubiona technika, ale sięga też po farby. Maluje obrazy, ale chętnie wykonuje również prace bardziej użytkowe. Ma talent, ale to, co potrafi, to efekt ciężkiej pracy. Jak mówi jest uparty i potrafi dążyć do celu. Malowanie to jego sposób na życie. Jego kariera właśnie przyspiesza, a on ma szansę wejść na salony sztuki.

JEDEN TELEFON

- Spełniają się moje marzenia, zawsze chciałem, żeby właśnie tak wszystko się potoczyło - mówi Sebastian Krawczak.

W styczniu, niedługo po nowym roku Sebastian Krawczak odebrał telefon z Warszawy. Dzwoniła właścicielka galerii Be-Art. Exclusive. Miała konkretną propozycję współpracy dla grójeckiego artysty.

- Chciała, żebym wystawiał i sprzedawał swoje prace w jej galerii - opowiada Sebastian Krawczak. - Miałby to być nowe rzeczy. Oczywiście się zgodziłem.

Pierwsze prace są już w galerii. Na początku kwietnia odbędzie się wystawa, na której Sebastian Krawczak pokaże trzy rysunki w ołówku, wszystkie przedstawiają konie w ruchu oraz krakowski Rynek Główny, też wykonany ołówkiem.

Ale prawdziwa bomba to wystawa w Paryżu. Ma się ona odbyć jeszcze latem tego roku. Swoje prace zaprezentuje tam dziewięciu, młodych artystów z Polski i Europy, z którymi współpracuje Be - Art Exclusive.

- To jest wielkie wyzwanie i wiatr w żagle. Na taką szansę czekałem i ciężko na nią pracowałem - mówi Sebastian Krawczak.

LOKOMOTYWA SUKCESU

Swoją szansę Sebastian Krawczak wyrysował sobie na ścianach. Jak już pisaliśmy w 2012 roku artysta wykonał ołówkowy rysunek na ścianie kamienicy w Grójcu. Przeniósł na nią z najmniejszymi detalami rycinę przedstawiającą grójecki rynek z XIX wieku.

Rysunek ma około 100 metrów kwadratowych powierzchni i jest największym w Polsce i pewnie w Europie ołówkowym dziełem w tej formie. Detali są tysiące. Sebastian Krawczak narysował maleńkie okienka i cienie na szybach, deseczki, ludzi na Rynku, dorożki, wozy zaprzężone w konie, drewniane domy i brukowaną ulicę.

Wcześniej na ścianie domu kolegi narysował, oczywiście ołówkiem, lokomotywę. Niezwykle precyzyjne dzieło stwarza iluzję głębi. Można odnieść wrażenie, że stalowy kolos wyjeżdża wprost z domu. Przypadek sprawił, że w ogóle w tym miejscu powstała. Kilka lat temu Sebastian Krawczak stwierdził, że chciałby zrobić coś dużego. Wpadł na pomysł rysunku na ścianie.

O rysunkach w skali maksi zrobiło się głośno. Właśnie one zainteresowały właścicielkę warszawskiej galerii. Znalazła informacje medialne na temat Sebastiana Krawczaka. Poznała go przeglądając Facebooka i tak do niego dotarła.

- Ta lokomotywa ze ściany okazała się prawdziwą lokomotywą dla mnie - żartuje Sebastian Krawczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie