Astoria Bydgoszcz mocno zrewanżowała się Hydrotruckowi Radom

Astoria Enea Bydgoszcz - Hydrotruck Radom 93:64 (28:17, 23:20, 21:14, 21:13)

Astoria: Pluta 16 (4), Kiwilsza 15, Goodwin 13 (3), Śmigielski 9 (1), Burczyk 9 (2), Wińkowski 9, Zegzuła 7 (1), Słupnicki 6 (2), Jeszke 4, Ulczyński 3 (1), Zabłocki 2.
Hydrotruck: Williams 15, Ciechociński 13 (1), Szymański 9 (1), Dawdo 6 (1), Laihonen 6 (2), Krzych 6, Wall 3 (1), Sadowski 3, Zalewski 2, Sowa 1.

Astoria chciała koniecznie zrewanżować się Hydrotruckowi za niespodziewaną porażkę w pierwszej rundzie. Bydgoszczenie to jeden z faworytów ligi i na kolejną wpadkę nie mogli sobie pozwolić. Tymczasem Hydrotruck jechał na mecz podbudowany trzema zwycięstwami z rzędu.
W ekipie Astorii zobaczyliśmy dwóch byłych zawodników Hydrotrucku, Filipa Zegzułę i Damiana Jeszke.
Zaczęło się niespodziewanie i zaskakująco dla ekipy z Radomia, która objęła prowadzenie 8:7, ale było to jedyne prowadzenie, bo już za moment gospodarze zanotowali serię i wyszli na prowadzenie 25:11. Mnożyły się straty, niecelne rzuty i gospodarze powoli powiększali przewagę.
W drugiej kwarcie pojedynek był bardziej wyrównany. Hydrotruck odrobił nieco punktów. Na przerwę Astoria schodziła prowadząc 51:37.
Trzecią kwartę zaczął Daniel Wall od trafienia z dystansu. Potem już tak skutecznie nie było. Hydrotruck w tej kwarcie zdobył jedynie 14 punktów. W ostatniej części gry przewaga gospodarzy urosła do ponad 30 punktów.

Po przegranej w Bydgoszczy radomska drużyna ma bilans 11-11 i zajmuje 12 lokatę. Ma trzy punkty straty do ósmego miejsca premiowanego grą w fazie play off. W środę o godz. 20 Hydrotruck na wyjeździe zagra z AZS Politechniką Opole.