Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awans Jadaru pomimo porażki

Jerzy STOBIECKI
Radomscy siatkarze (w ataku Sirianis Hernandez), mimo porażki 2:3 z AZS Politechnika Warszawska awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Radomscy siatkarze (w ataku Sirianis Hernandez), mimo porażki 2:3 z AZS Politechnika Warszawska awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski. Ł. Wójcik
Jadar Radom zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski. Rywalem podopiecznych Jana Sucha będzie Asseco Resovia Rzeszów.

Siatkarze Jadaru Radom w rewanżowym meczu szóstej rundy Pucharu Polski przegrali 2:3 z JW Constrution Osram AZS Politechnika Warszawska, ale awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. O sukcesie radomskich siatkarzy zadecydował lepszy bilans małych punktów.

W składzie Jadaru zabrakło Wojciecha Żalińskiego, który dzień przed spotkaniem skręcił nogę i leży w szpitalu w Poznaniu.

ZMIANY W SZÓSTCE

Radomianie rozpoczęli spotkanie w zupełnie "przemeblowanym" składzie. Zamiast kontuzjowanego Żalińskiego, na parkiet wybiegł Marcin Owczarski. Na rozegranie powrócił Jarosław Macionczyk. W przyjęciu zagrali Sirianis Hernandez i Maciej Pawliński. Z pośród środkowych bloku, trener Such postawił na Arkadiusza Terleckiego i Damiana Domonika. Rywale rozpoczęli w swoim optymalnym ustawieniu z doświadczonym Radosławem Rybakiem jako atakującym. Wyjściowe składy mogły sugerować podejście obu zespołów do meczu, czyli, że to gościom bardziej zależy na zwycięstwie i awansie. Boisko szybko jednak zweryfikowało pierwsze wrażenie.
SZYBKA PRZEWAGA

Podopieczni Sucha dość szybko wypracowali przewagę. Od stanu 9:9 byli zespołem zdecydowanie lepszym i pewnie wygrali pierwszego seta. W drugim to rywale starali się narzucić styl gry. Wydawało się, że naprawdę zależy im na wygranej, a dla radomian wynik jest mniej istotny. Politechnika prowadziła 6:1, potem 7:3, ale przy trudnej zagrywce Owczarskiego radomianie zmniejszyli starty do jednego punktu.

Gościom udało się ponownie wypracować przewagę, ale radomska drużyna po raz drugi w tej odsłonie odrobiła straty. Po ataku Ukrainca Jurija Gladyra goście przy stanie 24:22 stanęli przed pierwszą szansą na wygranie seta, ale ataki Pawlińskiego i Owczarskiego dały kolejne wyrównanie. I od tego momentu zaczęły się emocje. To był zdecydowanie najlepszy fragment meczu. Zacięta gra na przewagi, kapitalne, długie wymiany i ostatecznie zwycięstwo warszawian 38:36.

AWANS W ZASIĘGU

Wyrównanie stanu meczu nieco uśpiło gości lub utwierdziło ich w przekonaniu, że radomianom nie zależy na zwycięstwie. Szybko okazało się jednak, ze jest inaczej. Mimo prowadzenia "akademików" na początku trzeciego seta, radomskim siatkarzom udało się odrobić straty i rozstrzygnąć partię na swoją korzyść. Stało się jasne, że awans do kolejnej rundy jest na wyciągnięcie ręki podopiecznych Sucha.

Goście musieli wygrać i wygrali czwartego seta, aby zachować szansę na awans. Przed rozpoczęciem tie breaka, okazało się, że aby pokonać w szóstej rundzie Pucharu Polski Jadar muszą wygrać decydującą partię różnicą większą niż 8 punktów. Przy stanie 8:6 w piątym secie, na korzyść miejscowych stało się jasne, że do ćwierćfinału awansowali radomianie. Politechnika zmobilizowała się w końcówce i ostatecznie wygrała partię do 13 i cały mecz 3:2, ale odpadła z dalszej rywalizacji.

Jadar Radom - JW Constrution Osram AZS Politechnika Warszawska 2:3 (25:21, 36:38, 25:21, 22:25, 13:15).

Jadar: Macionczyk, Owczarski, Pawliński, Hernandez, Domonik, Terlecki - Stańczak (libero) oraz Kosok, Salas, Małecki.

Politechnika: Neroj, Rybak, Buszek, Kapelusz, Gladyr, Kłos - Wojtaszek (libero) oraz Kvaśnicka, Gałązka, Skórski, Położewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie