Mecz rozgrywano w Bieszkowie Dolnym, gdzie zwykle gospodarzem jest Gryfia. Do 68 nic się nie działo. Wtedy to jeden z zawodników Polonii ostro sfaulował Damiana Grzmila piłkarza Gryfii. Ten wstał i spoliczkował przeciwnika. Od tego momentu rozgorzała awantura. Najpierw w przepychanki wdali się piłkarze, a za moment na murawę wpadło kilku krewkich kibiców, którzy zaatakowali zawodników Polonii.
Dopiero po kilku minutach sędzia Tomasz Ksyta opanował całą sytuację i mecz dokończono. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
"Coraz częściej pomiędzy zawodnikami na boisku zdarzają się kłótnie w których emocje biorą górę. Drużyna jak to drużyna, powinna stanowić zgrany kolektyw a w Gryfii Mirów ewidentnie tego brakuje. Przegrywać trzeba też umieć, szkoda że nie rozumieją tego zawodnicy oraz kibice którzy doprowadzili do mocnych przepychanek pod koniec spotkania. Takie zachowanie nie przystoi na żadnym stadionie piłkarskim" - czytamy na oficjalnym facebooku Gryfii Mirów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?