- We wtorek po południu zauważyliśmy, że w klasach robi się chłodniej, a kaloryfery stają się zimne. Okazało się, że mamy poważną awarię centralnego ogrzewania – mówi Barbara Żelazowska, dyrektorka szkoły.
Na miejsce została sprowadzona ekipa hydraulików. Okazało się, że z systemu ogrzewania ucieka woda, a jeden z modułów pompy wodnej jest zepsuty. Nie wiadomo na razie, jak szybko uda się naprawić awarię.
- W klasach jest około 15 stopni powyżej zera. To zimno. Ręce grabieją. Nie możemy w takich warunkach uczyć dzieci, bo nam zmarzną – dodaje dyrektor.
O przerwaniu nauki zdecydował Urząd Miasta. Cały czas dyrekcja szkoły jest w kontakcie z rodzicami uczniów. Jeśli awarię uda się usunąć i szybko ogrzać szkołę, to dzieci w piątek wrócą do klas. Jeśli prace się przedłużą, to uczniowie będą mieli wolne do poniedziałku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?