Aż chce się pograć! W Przytyku mają nowe "Orliki"

Równa, zielona nawierzchnia boisk, do tego ogrodzony i oświetlony plac, a przed boiskami budynek szatni - tak w tej chwili wygląda kompleks obiektów sportowych "Orlik" w Przytyku.
- Dobrze, że mamy dobre warunki, by rozgrywać mecze na tych obiektach - mówią nauczyciele ze szkoły podstawowej i gimnazjum.

NA LEKCJE WF

Zadowoleni z boisk są także uczniowie. Niektórzy z nich już wybiegli na plac, by sprawdzić, czy dobrze się gra w piłkę nożną.

- Na pewno sobie nie raz pogramy - mówią z radością gimnazjaliści.

Inwestorem była nie tylko gmina, ale i ministerstwo sportu, a także Urząd Marszałkowski.

- Bardzo dobrze się stało, że mamy gotowy obiekt. Bardzo nam zależało, by młodzież miała dobre warunki do uprawiania sportu. "Orlik" będzie służył nie tylko uczniom, ale i wszystkim naszym mieszkańcom - mówi Dariusz Wołczyński, wójt Przytyka.

SZATNIA DLA SPORTOWCÓW

Pierwsze boisko jest wielofunkcyjne, ze sztuczną trawą. Zwykle będzie wykorzystywane do gry w piłkę nożną. Drugie jest nieco mniejsze. Na boiskach będzie można grać między innymi w koszykówkę, siatkówkę, piłkę nożną, czy piłkę ręczną. Jeśli da się założyć siatkę do tenisa ziemnego, to zwolennicy tej gry będą mogli też grać w tenisa. Przy boisku został też postawiony kontener - pomieszczenie na szatnie dla osób korzystających z boisk.

Całość jest ogrodzona, oświetlona. Teren wokół boisk jest utwardzony tak, by nie wnosić ziemi na boiska. Są założone siatki. Są też kamery monitoringu, rejestrują cały teren, w ten sposób boiska są chronione przed wandalami.

- Obok boisk są szatnie w dość ładnym budynku - dodaje wójt.

DZIECIOM DLA ZABAWY

Inwestycja "Moje Boisko - Orlik 2012" jest programem rządowym, przygotowanym przez Ministra Sportu i Turystki. Na inwestycję składają się: gmina, Urząd Marszałkowski i ministerstwo sportu. Zaletą boisk jest też to, że dzięki sztucznej nawierzchni można z nich korzystać niemal cały rok.