Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bachanalia w Kozienicach. Wystawa i barwny korowód wzdłuż ulicy Warszawskiej

marbas
Na godzinę przed oficjalnym otwarciem wystawy spod Centrum Kulturalno-Artystycznego wyruszył barwny korowód.
Na godzinę przed oficjalnym otwarciem wystawy spod Centrum Kulturalno-Artystycznego wyruszył barwny korowód. Mariusz Basaj
To był bez wątpienia jeden z ciekawszych wernisaży, jakie odbyły się w Centrum Kulturalno-Artystycznym. Od piątku w sali wystawowej można oglądać ekspozycję prac autorstwa Tomasza Bachanka, zatytułowaną "Bachanalia w Kozienicach, czyli pełna afirmacja".

Otwarciu wystawy, która spotkała się z dużym zainteresowaniem, towarzyszyły m.in. parada wzdłuż ulicy Warszawskiej i mini-recital.

Na godzinę przed oficjalnym otwarciem wystawy spod Centrum Kulturalno-Artystycznego wyruszył barwny korowód. W pochodzie udział wzięli m.in. aktorzy z Teatru Akt z Warszawy i dzieci z grupy Mały Gospel działającej przy Kozienickim Domu Kultury, a w trakcie marszu przygrywali im Kamil Koksa i Małgorzata Panek. Uczestnicy korowodu przeszli wzdłuż ulicy Warszawskiej, przez Małpi Gaj, do ulicy Bohaterów Studzianek i z powrotem, a po drodze zapraszali napotkanych ludzi na wernisaż wystawy.

Około godz. 17:00 wszyscy byli już w sali wystawowej, gdzie pojawiło się bardzo wielu gości zainteresowanych wystawą. Zebranych przywitała dyrektor KDK Elwira Kozłowska. - Dzisiaj spotykamy się w trochę innej scenerii niż do tego przywykliśmy, jest barwnie, bardzo kolorowo, muzycznie - podkreśliła, tłumacząc że właśnie w ten sposób, przy pomocy magii barw i muzyki, najlepiej można było wkomponować się w klimat wystawy prac Tomasza Bachanka.

Chwilę później przed zebranymi wystąpili Kamil Koksa i Małgorzata Panek, którzy przygotowali mini recital - wiązankę popularnych zagranicznych przebojów, jak np. "La Bamba" czy "Volare".

Następnie głos zabrała komisarz wystawy Agnieszka Bieńkowska, która przybliżyła nieco sylwetkę autora, a następnie przeprowadziła z nim kilkunastominutowy wywiad, pytając m.in. o inspiracje, przebieg procesu twórczego czy pierwszy sprzedany obraz.

- Sam proces dla obserwatora jest nudny. Wszystko najpierw odbywa sie w mojej głowie. Zaczyna się od myśli. Dopiero po tym przekładam myśli na płótno, gdzie zaczynam od rysowania linii. Następnie całość zamalowuje kolorami. (...) Dużo szkicuję i często te szkice długo dojrzewają - mówił Tomasz Bachanek.

O pracach swojego kolegi mieli okazję wypowiedzieć się także inni artyści: Mirosław Dziedzicki i Adam Gugała. - Zaproszono nas na ucztę, na Bachanalia. My korzystamy z tego, z tej barwy, radości. Być może w tle jest też zapowiedź, że każda uczta ma swój finał - powiedział Dziedzicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie