Badania dla kilku tysięcy kobiet, przyszło kilkaset...

Tak było

Tak było

Cytomammobus w Szydłowcu gościł już po raz trzeci. W ubiegłym roku z badań skorzystało łącznie 771 kobiet, w tym mammografię wykonało sobie 496 pań, a cytologię 275.

To jednak kropla w morzu. Tak naprawdę przebadane powinno zostać dużo więcej pań. Wkrótce będą miały kolejną szansę.

- Prawdopodobnie pod koniec sierpnia lub na początku września po raz kolejny do naszego miasta przyjedzie cytomammobus - mówi Jadwiga Kopycka, koordynator akcji w Szydłowcu. - Staraliśmy się, aby w tym roku można było przeprowadzić dwukrotnie badania cytologiczne i mmamograficzne w naszym mieście.

NIE BÓJ SIĘ ZBADAĆ

Pracownicy magistratu już w kwietniu napisali pismo do Centrum Onkologii - Instytutu imienia Marii Skłodowskiej - Curie w Warszawie z prośbą o dwa terminy. Pierwszy, z powodu problemów z cytommamobusem, zmieniał się, ale ostatecznie mobilny gabinet przyjechał do Szydłowca 20 czerwca. Badania w nim trwały do 1 lipca. Cieszyły się zainteresowaniem kobiet nie tylko z gminy Szydłowiec. Zgłosiło się łącznie 516 pań. Badanie mammograficzne przeprowadzono u 316 kobiet. Wykonano również 200 badań cytologicznych. To jednak wciąż za mało. Na cytologię powinno zgłosić się jeszcze co najmniej 7 214 pań, a na mammografię 2556.

- Większość kobiet uważa, że choroba ich nie dotyczy, więc po co się badać. Boją się wręcz wyniku badania, który dla wielu brzmi jak wyrok śmierci. Jednak wcześnie wykrycie choroby daje dużo większe szanse na pełne wyzdrowienie - przekonuje Jadwiga Kopycka.

ZAPROSZENIA IMIENNE

Przed czerwcowymi badaniami każda mieszkanka powiatu szydłowieckiego otrzymała imienne zaproszenie z Centrum Onkologii na badania. W mieście, przed akcją, rozwieszono plakaty. Trafiły one także do przychodni, urzędów i biur. Księża o badaniach mówili podczas ogłoszeń parafialnych. Jadwiga Kopycka zapowiada, że podobnej kampanii mogą się spodziewać mieszkanki powiatu przed kolejną wizytą cytomammobusa w Szydłowcu.