Konkurs barmański miał miejsce w Warszawie i należy do tych najbardziej znanych na świecie. Do tegorocznej edycji zakwalifikowało się 115 osób z całej Polski. Do finału dostało się siedemnaście w tym 27- letni Jarosław Górski, barman z klubu Mojito w Radomiu.
Jarek przed jurorami musiał wykazać się umiejętnościami w serwowaniu piwa oraz praktyczną wiedzą na temat piwnych stylów.
Z zadaniem poradził sobie wyśmienicie. Pewną trudnością okazała się jednak angielski. To w tym języku trzeba było odpowiadać na pytania jurorów, a także dokonać prezentacji tego co było przygotowywane.
- Sama rozmowa z jurorami poszła mi dobrze, ale nalewanie piwa z angielskim, spontanicznym opowiadaniem już nieco gorzej - mówi Jarosław Górski.
Barman z Radomia przypuszcza, że brak swobody językowej przyczynił się do tego, że nie stanął na podium, a zajął czwarte miejsce. Mimo wszystko cieszy się, że udało mu się kolejny już raz (w ubiegłorocznej edycji zajął trzecie miejsce) wziąć udział w tym prestiżowym konkursie.
Jarek jest barmanem z zamiłowania. Na początku wszystko wskazywało na to, że będzie specjalistą od elektroniki, bo ukończył Technikum Elektroniczne, a potem studiował elektrotechnikę na Politechnice Radomskiej. Wtedy właśnie jako student zaczął pracować w klubie Aula, i zawód barmana bez reszty go pochłonął.
Barmanem jest już spory czas i wciąż się dokształca. Zdobywa certyfikaty, dyplomy, a co najważniejsze robi coraz to wspanialsze drinki.
- Są ciekawe zarówno smakowo jak i wizualnie. Kolorowe, świetnie udekorowane i w zależności od gustu zamawiającego łagodne, albo dające kopa, na prawdę warto spróbować - chwalą barmana bywalcy Mojito.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?