Bartłomiej Kucharski z Radomia zadebiutował jako sędzia w europejskich pucharach (ZDJĘCIA)

Kilkanaście lat temu próbował swoich sił w koszykówce. Grał w AZS Politechnika Radomska u boku takich zawodników jak Piotr Kardaś, Daniel Wall, czy Łukasz Majewski. Jego kariera nie potoczyła się tak jakby sobie wymarzył. Ciężko było mu wywalczyć o to, aby regularnie grać sporo minut. Grał też w lidze amatorskiej w Radomiu.

Pewnego dnia w 2010 roku podczas Memoriału Alfonsa Wicherka na mecz nie dojechali sędziowie. Zdecydował się poprowadzić mecz jako sędzia. Odebrał spore pochwały za pracę z gwizdkiem. Zaproponowano mu, aby poszedł na kurs. Reszta potoczyła się bardzo szybko.
- Szczerze mówiąc to był czysty przypadek, że zostałem sędzią. Być może gdybym wtedy nie poprowadził meczu w zastępstwie, to życie potoczyłoby się inaczej - mówi Kucharski.

Okazało się, że Bartłomiej Kucharski ma ogromny talent. Najpierw awans do II ligi, potem piął się po kolejnych szczeblach. Od pięciu lat z powodzeniem prowadzi mecze ekstraklasy. W tym roku otrzymał nominację do prowadzenia meczów międzypaństwowych.
- Chciałem zostać w koszykówce, byc blisko środowiska. Złapałem sędziowskiego bakcyla - opowiada Bartłomiej Kucharski.

We niedzielę zadebiutował w Rydze w Lidze European North Basketball League, w meczu zespołu łotewskiego i estońskiego Valmeira Glass Via - BK Liepaja.
Wkrótce przed nim kolejne wyzwania, coraz bardziej prestiżowe rozgrywki koszykarskie.
Na przełomie grudnia stycznia wyjeżdża na mocno obsadzony camp. W wakacje poprowadzi turnieje letnie, po których sędziowie klasyfikowani będą na kolejne szczeble.
Prywatnie Bartłomiej Kucharski jest nauczycielem wychowania fizycznego w Kłonówku Kolonii w gminie Gózd. Jest żonaty, na synka Kubę.