Bartłomiej Neroj rozgrywającym Czarnych Radom

- Nie mogliśmy dłużej czekać na decyzję Łukasza Zugaja - mówi Robert Prygiel, drugi trener Czarnych. - Chociaż wciąż zależy nam na Zugaju i Łukaszu Łapszyńskim.

Po tym, jak Daniel Górski nie doszedł do porozumienia z Czarnymi, klub liczył, że decyzję podejmie rozgrywający wicemistrzowskiej drużyny juniorów, Zugaj.

- Myśleliśmy o tym, aby postawić na dwóch młodych rozgrywających - nie ukrywa Prygiel. - Ale nie mogliśmy w nieskończoność czekać na decyzję Zugaja. Do rozpoczęcia przygotowań pozostało 3 tygodnie i chcieliśmy mieć obsadzone kluczowe pozycje.

We wtorek klub podpisał umowę z Nerojem. 28-letni rozgrywający ostatnio grał w GTPS Gorzów Wielkopolski. Wcześniej, przed trzy sezony występował w AZS Politechnika Warszawska. To leworęczny zawodnik, który potrafi zaskoczyć rywali serią ataków z drugiej piłki.

- Mamy parę rozgrywających o różnych atutach. Myślę, że będą doskonale się uzupełniać - dodaje Prygiel.

Podpisanie umowy z Nerojem nie zamyka drogi Zugajowi. Jak zapewnia drugi szkoleniowiec radomian, w zespole wciąż jest dla niego miejsce. Podobnie jak drugiego z niezdecydowanych juniorów, Łukasza Łapszyńskiego.

- Pojawiła się informacja, że Łapszyński będzie zawodnikiem Cuprum Lubin, ale oficjalnie nic o tym nie wiemy, a jego karta zawodnicza jest u nas - zapewnia Prygiel.

Gotowa jest umowa z Kamilem Gutkowskim. Przyjmujący Czarnych przebywa obecnie na urlopie, jednak ustalił przed wyjazdem wszelkie szczegóły i podpis na umowie jest według zapewnień przedstawicieli klubu jedynie formalnością.

Trwają rozmowy na temat współpracy pierwszoligowca z klubami z niższego szczebla rozgrywek. Niewykluczone, że zawodnicy, którzy nie znajda się w składzie pierwszego zespołu zostaną wypożyczeni do klubu ze Skarżyska-Kamiennej lub Przytyka.