Dla naszych odchudzających się, przyszedł czas "spowiedzi". Doktor Katarzyna Krekora-Wollny zaprosiła wszystkich do swojego gabinetu, by przeczytać ich dzienniczki - przypominamy, że podczas pierwszej lekarskiej i dietetycznej wizyty uczestnicy akcji "Zmień się na zdrowie" zostali zobowiązani do szczegółowego wyliczenia się, co do grama i co do godziny - z tego, co jedzą przez cały dzień. Diariusz taki, który będzie podstawą do opracowania przyszłej diety - prowadzili przez tydzień.
- Jestem pozytywnie zszokowania - mówi doktor Katarzyna Krokera-Wollny. - Tak dobrze prowadzonych dzienniczków, takiego skrupulatnego wyliczania poszczególnych dań i posiłków dawno już moi pacjenci nie przedstawiali. To naprawdę dobrze rokuje - widać, że wszyscy są zdeterminowali i przekonani do tego co robią. W dodatku już sama konieczność "spowiadania się' sprawiła, że…sami z siebie, bez żadnych poleceń zaczęli jeść mniej.
Jak to wyszło w przypadku Beaty Więcek?
- Chyba nie będę oryginalna, jeżeli przyznam, że tym dzienniczkiem zostałam naprawdę zmobilizowana. I wiem, że tego właśnie mi było trzeba. Wcześniej brakowało mi dopingu. Teraz zawzięłam się. Każdy kęs, każda kromka, czarno na białym. Na samym początku akcji, kiedy usłyszałam co mam robić, byłam bardzo zestresowana. Teraz już jest zupełnie inaczej. Nie wstydzę się przyznawać do błędów. Nie oszukuję sama siebie.
I oczywiście, już zauważyłam, że jem mniej. Między innymi dlatego, że sama konieczność ważenia w pewnym sensie stopuje. Poza tym jak widzę ile zjadłam wczoraj, to dzisiaj staram się zjeść mniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?