Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie bezpieczniej. Mikołaje znów pracują na przejściach

Anna GOGUŁA
- Jako przeprowadzacz pracuję już dwa lata. Uważam, że jesteśmy potrzebni, bo wiele radomskich przejść jest bardzo niebezpiecznych – mówi pan Henryk Pawlak, pilnujący przejścia przy ulicy Sienkiewicza.
- Jako przeprowadzacz pracuję już dwa lata. Uważam, że jesteśmy potrzebni, bo wiele radomskich przejść jest bardzo niebezpiecznych – mówi pan Henryk Pawlak, pilnujący przejścia przy ulicy Sienkiewicza. Zdjęcia Tadeusz Klocek
Dobra wiadomość dla dzieci, które w drodze do szkoły musiały pokonywać niebezpieczne przejścia. Ich rodzice mogą być nieco spokojniejsi, bo od ubiegłego tygodnia znów pracują "Mikołajowie".

W połowie lutego pisaliśmy, że osoby ubrane w jaskrawy strój i pomagające przejść dzieciom przez jezdnię nie są zatrudniane od nowego roku. Wtedy, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu motywował to brakiem funduszy.

MIKOŁAJOWIE ZOSTALI PRZYWRÓCENI

W poniedziałek zauważyliśmy, że jaskrawo ubrane osoby ponownie stoją przy przejściach. - Ci ludzie zostali przywróceni do pracy w ubiegłym tygodniu - wyjaśnia Mariusz Milewski, z działu gospodarczego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. Jak udało nam się ustalić, osoby te pracują w ramach prac społecznych użytecznych. W sumie jest to 480 osób.

- Z tego 53 pomaga przejść przez jezdnię. Wkrótce przeprowadzimy kolejne szkolenie z tego zakresu, na które zapisało się 29 osób. Nie wiem jednak, ile z nich się na nim pojawi i ile zda - dodaje Milewski. Osoby te pracują przy 21 przejściach zlokalizowanych w pobliżu szkół.

PILNUJĄ WIELU PRZEJŚĆ

Osoby zatrudniane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu pracują mniej więcej przy tych samych pasach, co w ubiegłym roku. Przejścia mogą być jednak strzeżone w różnych godzinach i przez inną liczbę godzin dziennie. - Każda z tych osób ma miesięczny limit 40 godzin pracy, co daje 2 godziny dziennie. Miesięcznie zarabiają 284 złote - poinformował nas Mariusz Milewski. Jak dodał rozmieszczenie "mikołajów" może się jeszcze zmienić.

NIE BYŁO DECYZJI

Z informacji, jakie przekazał nam Mariusz Milewski wynika, że projekt wstrzymano ze względu na brak dofinansowania przez Urząd Pracy. - Program w 60 procentach finansuje urząd, a resztę dokłada gmina Radom. Dopóki nie było decyzji Wojewódzkiego Urzędu Pracy o dofinansowanie, nie można było rozpocząć programu - dodał Milewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie