Będzie rewolucja śmieciowa w powiecie grójeckim. Gminy odchodzą ze Związku „Natura”. Kto odbierze śmieci od mieszkańców?

Związek Międzygminny „Natura” został powołany kilka lat temu przez gminy powiatu grójeckiego oraz gminę Promna z sąsiedniego powiatu białobrzeskiego. Powstał, żeby w imieniu samorządów organizować odbiór śmieci od mieszkańców.

U podstaw powołania Związku legło głównie przekonanie, że dzięki wspólnego organizowaniu gospodarki odpadami opłaty dla mieszkańców będą niższe. „Natura”, jako duży podmiot obsługujący kilkadziesiąt tysięcy osób miała być poważniejszym graczem na rynku, miała mieć możliwość uzyskiwania niższych cen w przetargach na odbiór odpadów. Związek miał zdjąć z gmin obowiązek administracyjnego przygotowania i prowadzenia gospodarki odpadami, co też miało generować oszczędności dla gmin i mieszkańców.

Do Związku „Natura” pierwotnie należały gminy: Grójec, Warka, Chynów, Belsk Duży, Błędów, Goszczyn, Jasieniec i Promna z powiatu białobrzeskiego.

Problemy „Natury”, ale też samorządów zaczęły się w grudniu ubiegłego roku. Wtedy to podniesiono opłatę za odbiór odpadów o około 100 procent. Od osoby za odbiór śmieci segregowanych w gminach Związku trzeba płacić 21 złotych, wcześniej było to 10 złotych. Za odpady niesegregowane zaś 32 złote od osoby, przed podwyżką 15 złotych.

Taka skala podwyżek wywołała sprzeciw mieszkańców. Część samorządów już zdecydowała, że występuje z „Matury” i odbiór śmieci będzie organizowała we własnym zakresie.

W ostatnich dniach decyzję o wystąpieniu ze Związku podjęły rady gmin Warka, Grójec i Jasieniec. Formalnie członkami „Natury” będą do końca tego roku.

Chcą mniejszych opłat

- Nie możemy się godzić na tak wysokie stawki - mówi Dariusz Gwiazda, burmistrz Grójca. - Jestem przekonany, że jeśli sami będziemy prowadzić gospodarkę odpadami będzie taniej. Będziemy mieli możliwość stosowania dopłat, regulowania wysokości opłat w zależności od liczby mieszkańców zamieszkujących gospodarstwo. Przede wszystkim zaś będziemy mieli możliwość uszczelnienia systemu.

Okazuje się, że na terenie Związku „Natura” jest zameldowanych około 85 tysięcy osób, a opłaty odprowadza około 73 tysięcy. Za tych, którzy nie złożyli „deklaracji śmieciowych” płacą pozostali.

- Mamy swoją straż miejską, będziemy mogli kontrolować, kto płaci za śmiecie, a kto nie - wyjaśnia Dariusz Gwiazda. - Związek tłumaczy, że ma zbyt mało pracowników, żeby prowadzić takie kontrole.

Sprawdziliśmy, ile za śmiecie płacą mieszkańcy gmin, które nie należą do Związku. W Nowym Mieście nad Pilicą na przykład w gospodarstwach czteroosobowych za każdą osobę płaci się 12 złotych, od piątej i kolejnej osoby 8 złotych za śmiecie segregowane i odpowiednio 20 i 16 złotych za odpady niesegregowane. W gminie Białobrzegi od gospodarstwa dwuosobowego miesięczna opłata za śmiecie segregowane wynosi 35 złotych, w gospodarstwach trzyosobowych i większych 50 złotych.

Chcieliśmy uzyskać komentarz przedstawicieli władz „Natury”. Niestety, mimo prób to się nie udało.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz też: Taniec nowozelandzkich rugbystów na... ślubowaniu policjantów. Funkcjonariusze uczcili przyjęcie do służby efektowną haką