Bez goli w meczu Radomiaka z Siarką Tarnobrzeg

Radomiak w porównaniu do ostatniego przegranego meczu 0:5 z Resovią w Rzeszowie nastąpiły dwie zmiany. Za bramkarza Władysława Siamina zagrał Piotr Banasiak, a za środkowego obrońcę Kabira Ojikutu zagrał Jacek Moryc.

W Siarce nie zagrał Mateusz Janiec. - Zawodnik ma drobny uraz i nie chciałem ryzykować jego zdrowia - mówi Michał Szymczak, trener Siarki.

URAZ FIGLA
Już w 4 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Marcin Figiel, ale piłka po jego minęła światło bramki. Przez następnych kilkanaście minut na boisku lepiej sobie radzili "siarkowcy". W 13 min. cudem piłkę po strzale głową Wojciecha Jakubca obronił Piotr Banasiak. W 15 min. po strzale Tomasza Wolana piłka przeleciała tuż obok słupka. Z kolei w 20 min. goście mieli rzut wolny na 20 m. Po rozegraniu futbolówki trafiła ona pod nogi Bartosza Madeja, który trafił ją w słupek i wyleciała poza boisko. W 24 min. kolejna dogodna okazja tarnobrzeskiego beniaminka. Wolan z 10 metrów posłał piłkę obok słupka. Ostatni kwadrans pierwszej połowy należał do Radomiaka. Bardzo bliski strzelenia gola był Figiel, którego uderzenie obronił Kamil Beszczyński. Po tym strzale radomski pomocnik nabawił się urazu stawu skokowego i musiał opuścić plac gry. Karetka pogotowia zabrała piłkarza "zielonych" do szpitala. Na boisku pojawił Mariusz Marczak i 43 min. strzał rezerwowego gracza Radomiaka w bardzo dobrym stylu obronił Beszczyński.
Pierwsza połowa nie zachwyciła. W głowach radomskich piłkarzy chyba siedzi jeszcze wysoka przegrana z Resovią z Rzeszowie 0:5. Siarka natomiast bardzo mądrze grała w obronie. Broniła się prawie całą drużyną i nastawiła się na kontrę.

CZERWIEŃ DLA HYNOWSKIEGO
W 61 min. po zagraniu Łukasza Wójcika do Rossi Leandro, ten drugi strzałem głową próbował zaskoczyć bramkarza gości, ale posłał piłkę nad poprzeczką. W 63 min. cudem strzał Piotra Wlazło z siedmiu metrów wybił na rzut rożny Beszczyński. W 66 min. Jacek Kuranty widząc, że bramkarz Banasiak wyszedł kilka metrów przed bramkę, próbował go przelobować, ale golkiper "zielonych" wybił piłkę na rzut rożny. W 77 min. szarżującego w pole karne Marczaka sfaulował Janusz Hynowski. Dostał żółtą kartkę, a że już jedną miał opuścił boisko. Trener Siarki na to wszystko szybko zareagował i na boisku pojawił się obrońca Daniel Beszczyński. Po tej zmianie kontuzji doznał Jakub Kwieciński i praktycznie do końca meczu przestał na boisku. - Graliśmy ponad 15 minut w dziewięciu - mówi Michał Szymczak, trener Siatki.

Radomiak zamknął gości na ich połowie. Były okazje, a najlepszą miał Mateusz Radecki. Trafił w bramkarza Kamila Beszczyńskiego. Pojedynek dwóch beniaminków zakończył się remisem, który obydwa zespoły przyjęły z zadowoleniem. - Jak się nie uda wygrać, dobry też jest remis - mówił po meczu Mirosław Hernik, prezes Radomiaka.

SKŁADY I STATYSTYKI

Radomiak 1910 SA Radom - Siarka Tarnobrzeg 0:0.
RADOMIAK
Banasiak - Wójcik Ż, Świdzikowski, Moryc, Derbich - Byszewski, Pach, Figiel, Wlazło, Odunka - Prędota.
SIARKA
K. Beszczyński - Łuczakowski, Jakubiec, Hynowski ŻŻCZ77', Zawłocki Ż - Piątkowski, Stępień, Madeja, Kuranty, Wolan - Cichos.
Zmiany:
Radomiak: 29' Marczak za Figla, 56' Leandro za Prędotę, 69' Kornacki za Wlazło, 69' Radecki za Byszewskiego.
Siarka: 68' Kwieciński za Wolana, 75' Gębalski za Piątkowskiego, 79' D. Beszczyński za Madeję, 90+2 Duda za Stępnia.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz z Olszyna. Widzów: 2000.
RADOMIAK SIARKA
0 gole 0
9 strzały 6
5 strzały celne 2
5 rzuty rożne 4
0 słupki 1
0 poprzeczki 0
2 spalone 4
10 faule 11
1 żółte kartki 3
0 czerwone kartki 1