Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni w Radomiu dostają gorące posiłki. Informujmy ich, gdzie mogą znaleźć pomoc

wit
Gorącą zupę z jadłodajni Caritas w czwartek chętnie zjedli bezdomni Robert i Mirosław. Mężczyźni wspólnie z dwojgiem kompanów zamieszkują opuszczone mieszkanie w pobliżu zalewu na Borkach.
Gorącą zupę z jadłodajni Caritas w czwartek chętnie zjedli bezdomni Robert i Mirosław. Mężczyźni wspólnie z dwojgiem kompanów zamieszkują opuszczone mieszkanie w pobliżu zalewu na Borkach.
Strażnicy miejscy, streetworkerki i wolontariusze Caritasu od czwartku rozwożą bezdomnym gorącą zupę. - To nie jednorazowy dowóz gorącego posiłku pozbawionym dachu nad głową. Będzie on rozwożony, gdy temperatura na dworze spadnie poniżej 5 stopni - mówi Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

W czwartek o 11 służby spotkały się przy radomskiej Caritas, skąd zabrały zupę i wyruszyły z nią do potrzebujących.
Najpierw ekipa dotarła na Borki, gdzie w nieogrzewanym, opuszczonym domu mieszka czworo bezdomnych: trzech mężczyzn i kobieta.
- Na co dzień nie mamy wielkiego problemu, by zdobyć coś do jedzenia. Wybieramy co się da ze śmietników, trochę pożywienia dają nam też ludzie. Problem jest gdy są mrozy, dlatego gorącą zupę ze stołówki zjemy z apetytem - mówią Robert i Mirosław.

Służby odwiedziły kilka kolejnych miejsc, w których przebywają bezdomni. - Z roku na rok obserwujemy, że liczba bezdomnych w naszym mieście raczej się nie zmienia. Gdy jedni umierają, pojawiają się kolejni. Sprawdzamy czy nikt nie potrzebuje pomocy, informujemy o możliwości pobytu w noclegowniach. Większość osób nie zgadza się jednak na taki pobyt, bo w noclegowni trzeba zachować trzeźwość - mówi Stępień.

Straż Miejska apeluje do mieszkańców Radomia i regionu, by widząc osobę, która szuka schronienia, na klatce w bloku czy piwnicy, dzwonili na bezpłatny numer 986. - Na pewno na miejsce wysłany zostanie nasz patrol i będzie próbował nakłonić taką osobę do pobytu w noclegowni, albo udzieli jej innej potrzebnej pomocy. Na pewno nie należy takiej osoby wyganiać na zewnątrz, bo może zamarznąć – mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

W najbliższych dniach pogoda nie będzie sprzyjała bezdomnym. W nocy z piątku na sobotę termometry będą pokazywały nawet -16 kresek. Duży mróz utrzyma się w sobotę i niedzielę. - Szczególnie w tym okresie osoby bez dachu nad głową mogą znaleźć pomoc w noclegowniach - mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik schroniska przy ulicy Zagłoby.

Prowadzone przez radomską Caritas schronisko dla bezdomnych przy ulicy Zagłoby 3 (tel. 48 365-26-29) dysponuje 25 miejscami dla kobiet z dziećmi; 6 w noclegowni dla kobiet oraz 21 w noclegowni dla mężczyzn. - W nocy z środy na czwartek mieliśmy 26 mężczyzn. Nikogo nie odsyłamy, rozkładamy polówki -mówi Wojciech Dąbrowski.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn przy ulicy Słowackiego 188 (tel. 48 360-01-91). Placówka dysponuje 38 miejscami i czterema interwencyjnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie