Bieg o Gorącą Dynię w Zwoleniu. Rekordowa liczba uczestników

Na starcie stanęło aż 316 zawodników z Ukrainy, Lubienia, Puław, Ostrowca Świętokrzyskiego, Lublina czy nawet Krakowa.
Warto dodać, że zwoleński bieg zyskuje na popularności, ponieważ z roku na rok przybywa startujących. Pierwsza edycja liczyła 43 biegaczy, natomiast druga i trzecia zgromadziły odpowiednio 200 i 278.

Pogoda nie zachęcała do wysiłku. Chwilami wiał bardzo silny wiatr, ale na czas biegu przestał padać deszcz i zawodnicy bez trudu mogli pokonywać kolejne kilometry.

Klasyfikacja

Zawodnicy na starcie zostali podzieleni ze względu na wiek oraz płeć. Mężczyźni startowali w kategoriach wiekowych od 14 do powyżej 55 lat, natomiast kobiety do 54. Pod uwagę brana była również klasyfikacja drużynowa.

Pierwszy na mecie zameldował się Andrzej Skarżyński z Klementowic. Jego czas 14:57 minut to rekord trasy zwoleńskiego biegu. Oprócz niego w klasyfikacji otwartej na podium stanęli również Volodymyr Timashov i Mateusz Dębski.
Karolina Waśniewska z Radomia dobiegła do mety na 27 miejscu, ale była najlepsza wśród kobiet.

Dystans do pokonania

Zawodnicy mieli do pokonania trasę 5-kilometrową w dwóch pętlach po 2,5 kilometra. W porównaniu do poprzednich lat, organizatorzy nieco ją zmienili. W tym roku było znacznie mniej ostrych zakrętów, co pozwoliło pobić własne rekordy życiowe wielu startującym.

Nagrody

Na mecie uczestnicy biegu, jak co roku mogli skosztować pysznej zupy dyniowej. Każdy dostał także zniżkę na badania glukozy, czy morfologii do Centrum Medycnzego Internus.

Medale i nagrody uczestnikom wręczali burmistrz Zwolenia Bogusława Jaworska, wicestarosta zwoleński Arkadiusz Sulima, starosta powiatu Waldemar Urbański, a także organizatorzy biegu „Zwoleń Biega”.

Zobacz też: 10. Onkobieg. Pobiegli dla Ani chorej na nowotwór (Agencja Informacyjna Polska Press)